Aż 10 konsorcjów wystartowało w przetargu ogłoszonym przez Urząd Komunikacji Elektronicznej na system teleinformatyczny identyfikujący połączenia alarmowe.
Budżet projektu pozostaje tajemnicą. Przedstawiciele firm, które zgłosiły się do przetargu, przyznają, że systemu nie da się zbudować za mniej niż kilkanaście milionów złotych. Zwracają uwagę, że przetarg jest na bardzo wstępnym etapie. Właściwie jest to "zaproszenie do dialogu konkurencyjnego". Dopiero po rozstrzygnięciu tej fazy, przez niektórych nazywanej "konkursem piękności", firmy będą musiały złożyć szczegółowe oferty.
W konkursie wystartowały wszystkie największe spółki giełdowe z branży IT, czyli grupa Asseco (wystawiła ABG), Sygnity, Comarch i Wasko. O zlecenie zabiegają także konsorcja z udziałem Woli Info i Qumaku-Sekomu. W walce o kontrakt polskim spółkom przyjdzie stawić czoła światowym gigantom, takim jak IBM czy Alcatel-Lucent (w konsorcjum z Accenture). Oferty złożyły również firmy S&T Services Polska i Outbox.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 10 konsorcjów w przetargu UKE