Telefonom stacjonarnym coraz trudniej konkurować z komórkami. Wymusza to na operatorach obniżanie cen i oferowanie nowych usług. Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej w 2010 roku minuta połączenia krajowego w telefonii stacjonarnej wyniesie 1,75 eurocenta (ok. sześć gr.).
- Wiele wskazuje na to, że mimo fundamentalnego spadku zainteresowania konsumentów telefonią stacjonarną, jej atrakcyjność może wzrosnąć dzięki implementacji rozwiązań wspierających konkurencyjność na rynku. Jednym z podstawowym sposobów na utrzymanie rentowności tego sektora będzie świadczenie przez operatorów wielu nowych usług - informuje TVN24 za raportem UKE.
Jak podaje UKE krajowi operatorzy świadczyli w 2007 roku usługi telefoniczne w sieci stacjonarnej dla nieco ponad 10 mln użytkowników końcowych. Liczba klientów zmniejszyła się o ok. 10 proc. w stosunku do 2006 roku. Z kolei liczba obsługiwanych linii telefonicznych wyniosła ponad 8 mln, co oznaczało spadek w stosunku do 2006 roku o ok. 8,6 proc..
UKE poinformował, że będzie koncentrował działania na sześciu polach. Są to: stymulowanie konkurencyjności, ochrona konsumenta, rozwój nowych produktów i technologii, obniżenie cen, wzrost fizycznej dostępności usług poprzez stymulowanie inwestycji w infrastrukturę i promocja Polski jako kraju przyjaznego inwestycjom.
Urząd chce m.in. zapewnić wzrost udziału operatorów alternatywnych w rynku, a także stworzyć warunki do wejścia nowych przedsiębiorców na rynek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 6 groszy za minutę rozmowy w 2010? Telefonia stacjonarna odchodzi do lamusa