Prezydent Barack Obama z zadowoleniem powitał ogłoszoną we wtorek decyzję wytwórni filmowej Sony Pictures, która pozwoliła na wyświetlenie jej filmu o fikcyjnym zamachu na życie przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una w kinach sieci Alamo Drafthouse Cinema.
Nie wiadomo, ile kin tej firmy będzie mogło wyświetlić ten film, ani czy największe sieci kinowe, które po serii pogróżek postanowiły nie organizować seansów, wycofają się z tej decyzji. Także kino w Atlancie, Plaza Atlanta, podało w mediach społecznościowych, że pokaże kontrowersyjną komedię "Wywiad ze Słońcem Narodu" ("The Interview") o zamachu na północnokoreańskiego dyktatora. Pierwsze pokazy mają się odbyć już w czwartek.
Plany wejścia tego filmu na ekrany kin sprawiły, że pod koniec listopada Sony Pictures padła ofiarą cyberataku, który według FBI pochodził z Korei Północnej.
W następstwie gróźb hakerów 17 grudnia wytwórnia Sony Pictures anulowała pokazy komedii "The Interview" o fikcyjnym spisku na życie Kim Dzong Una. Do ataku przyznali się hakerzy z grupy Strażnicy Pokoju (GOP). Zagrozili oni zamachami porównywalnymi z 11 września 2001 roku, jeśli film wejdzie do kinowej dystrybucji.
Korea Północna konsekwentnie zaprzecza, by była zleceniodawcą ataków hakerskich na Sony Pictures, i zaproponowała USA wspólne śledztwo w tej sprawie.
Obama skrytykował wtedy Sony Pictures za odwołanie pokazów. Zagroził też, że USA odpowiedzą "proporcjonalnie" na cyberatak i w sposób, jaki uznają za odpowiedni.
Media zachodnie podały, że w poniedziałek w Korei Północnej przez kilka godzin występowały poważne zakłócenia w dostępie do internetu, a zdaniem eksperta cytowanego przez BBC News dostęp do internetu został nawet odcięty całkowicie. Według analityków przyczyną przerw w dostępie do internetu mogły być problemy techniczne lub cyberatak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Amerykanie odpowiadają na cyberataki Korei Północnej