Skutki zwalniającej gospodarki USA odczuwa największy internetowy gigant Google. Dynamika wzrostu sprzedaży tej dotychczas błyskawicznie się rozwijającej firmy najwyraźniej słabnie - pisze "The Wall Street Journal Polska".
Jeszcze bardziej pesymistycznie przedstawiają się liczby dotyczące wszystkich ogłoszeń oferowanych za pośrednictwem internetowej przeglądarki. Tu zanotowano wręcz aż 3-proc. spadek w lutym i 7,5-proc. w styczniu - twierdzi ComScore. - Na tak słabe wyniki wpłynęła przede wszystkim sytuacja gospodarcza - uważa Clayton Moran ze Stanford Group.
Zdaniem analityków dane te są także skutkiem zmian wprowadzonych przez samego Google’a. Chodzi przede wszystkim o usprawnienia systemów przeszukiwania internetu pozwalających na wyeliminowanie reklam nie mających wiele wspólnego z przedmiotem przeszukiwań. Na dłuższą metę mają one pomóc wyszukiwarce. Jak zapewnia szef nowych produktów koncernu Nick Fox, lepszy dobór sponsorowanych linków zwiększa prawdopodobieństwo wchodzenia internautów na strony ogłoszeniodawców. Jednak na krótką metę zaowocował zmniejszeniem liczby wejść na sponsorowane linki.
Podobnie rzecz się ma z usprawnieniami eliminującymi praktyki tzw. fałszywych kliknięć, które narażają ogłoszeniodawców na dodatkowe wydatki. Raporty ComScore nie zawsze pokrywają się z rzeczywistymi wynikami sprzedaży internetowych przeszukiwarek. Odsłaniają jednak najpoważniejszą słabość kolosa, którą jest brak dywersyfikacji źródeł dochodów. Aż 99 proc. z 16,6 mld dol. ubiegłorocznych przychodów spółki pochodziło z ogłoszeń internetowych. Firma od lat poszukuje nowych źródeł dochodu, na razie jednak bez efektów.
Google w ostatnich latach był ulubieńcem inwestorów lokujących pieniądze w akcjach sektora zaawansowanej technologii. Pod tym względem internetowy gigant ustępował jedynie firmie Apple, producentowi iPodów czy iMaców. Miesiąc miodowy najwyraźniej jednak się skończył. Od początku roku akcje Google’a straciły na wartości 36 proc. Tylko w czwartek i piątek spadły o prawie 5 proc. Inwestorzy najwyraźniej doszli do przekonania, że okres dynamicznego wzrostu Google ma już za sobą. W IV kwartale 2007 r. wyniki spółki okazały się gorsze od oczekiwań analityków z Wall Street.
Firma nie osiąga także spodziewanych wyników finansowych z ogłoszeń generowanych na najpopularniejszych portalach społecznościowych, takich jak MySpace. Ponieważ Google nie publikuje wstępnych prognoz, jaśniejszy obraz sytuacji będzie można poznać 17 kwietnia, gdy gigant ogłosi raport finansowy za I kwartał tego roku. Coraz częściej jednak pojawiają się głosy, że epoka Google’a powoli dobiega końca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Analitycy zapowiadają koniec epoki Google’a