Światowy gigant technologiczny AOL wchodzi do Polski. Amerykański potentat powalczy z rodzimymi portalami o ponad 400 mln zł wpływów z internetowych reklam.
Zważywszy na usługi, jakie uruchomił AOL w innych europejskich krajach, i zapowiedzi Feliksa Bodmanna, dyrektora firmy ds. nowych rynków w Polsce, portal zaoferuje m.in. swój komunikator AIM, pocztę elektroniczną, odtwarzacz multimedialny WinAmp (ta usługa już jest dostępna jako zwiastun portalu). Zaoferuje także polskojęzyczną, lokalną treść. Tego rodzaju zawartość i usługi oferowane były przy uruchamianiu portalu w innych krajach europejskich, w Polsce ponadto ma być zaoferowany portal mobilny dla użytkowników telefonów komórkowych - wymienia "Rz".
AOL to prawdziwy gigant. Na całym świecie z jego usług korzysta 123 mln użytkowników miesięcznie. Ale aż 66 proc. z nich mieszka w Stanach Zjednoczonych. Wyjście poza Amerykę to jeden z najważniejszych projektów w historii firmy.
W Europie jest 337 mln, internautów a więc o 100 mln więcej niż w Ameryce Północnej. Na dodatek rynek reklamy internetowej w Europie rośnie o ok. 20 proc. rocznie, a nie o 2 proc. jak w USA. Firma już zapowiedziała, że europejska ekspansja pochłonie ponad 250 mld dol., a lokalne wersje portalu pojawią się w 14 krajach Starego Kontynentu.
Polska jest dla Amerykanów łakomym kąskiem. Tylko w tym roku wydatki na reklamę w Internecie mają sięgnąć 415 mln zł. Ale podbój polskiego rynku nie jest taki prosty. Największe portale - Onet, Wirtualna Polska, Interia, Gazeta i O2 - mają od 6 do 9,5 mln użytkowników miesięcznie. - Śledziliśmy start AOL w innych europejskich krajach. Jego debiut nie jest dla nas zaskoczeniem. To sygnał, że rynek jest na tyle duży, iż wywołał zainteresowanie globalnego gracza - powiedział "Rz" Michał Bonarowski, redaktor naczelny Onetu.