Chiński operator usług chmury obliczeniowej (cloud computing) amerykańskiego koncernu Amazon zapowiedział kary dla klientów korzystających z nielegalnych, według rządu w Pekinie, usług obchodzących internetową cenzurę.
Chińska spółka Beijing Sinnet Technology w piątek i poniedziałek rozesłała do klientów maile z nowymi wytycznymi. "Jeżeli użytkownicy nie dostosują się do nowych wymogów, oferowane im usługi mogą zostać wyłączone" - oświadczyła przedstawicielka przedsiębiorstwa.
Według niej informacja do osób korzystających z usług Amazona została przygotowana na podstawie nowych wytycznych pochodzących z chińskiego ministerstwa bezpieczeństwa państwowego oraz regulatora telekomunikacyjnego.
1 czerwca w Chinach weszło w życie nowe prawo zaostrzające regulacje dotyczące cyberbezpieczeństwa. Obserwatorzy zwracają uwagę, że zwiększenie nadzoru państwa nad treściami zamieszczanymi w sieci ma uniemożliwić wszelkie przejawy krytyki pod adresem władzy, których nie była w stanie zablokować dotychczasowa cenzura, przed zapowiedzianym na jesień XIX zjazdem Komunistycznej Partii Chin.
Komentatorzy zwracają też uwagę, że Pekin kontroluje operatorów baz danych na terytorium kraju, co znaczy, że w przypadku pojawienia się w serwisach oferowanych przez zagraniczne lub krajowe firmy treści, które władze mogą zostać uznane za niezgodne z linią rządu, operatorowi grożą poważne konsekwencje i utrata pozycji na rynku.
Chiński rząd nakazał operatorom sieci telefonii komórkowej zablokowanie do lutego 2018 roku usług VPN. Wytyczne to część planu prezydenta Xi Jinpinga, który zapowiedział zacieśnianie państwowej kontroli nad internetem.
Chiny blokują wiele popularnych serwisów, takich jak Facebook (od 2009 r.) czy Google (od 2010 r.), całkowicie uniemożliwiając do nich dostęp w części kontynentalnej państwa. Wyłączone spod tego prawa są dwie byłe kolonie: Hongkong i Makau, które cieszą się znaczną autonomią prawną.
Usługi VPN (wirtualne sieci prywatne) służą do obchodzenia cenzury i blokad, umożliwiając nawiązywanie połączenia w internecie w taki sposób, że są one niewidoczne dla lokalnych władz stosujących ograniczenia w sieci.
Dzięki uruchomieniu VPN na zagranicznym komputerze w Chinach system może symulować logowanie się spoza terytorium Chin, a lokalna cenzura nie rejestruje próby niedozwolonego połączenia. VPN dla cudzoziemców pozostaje wciąż jedną z niewielu szans na korzystanie z internetu w zakresie, do jakiego przyzwyczajeni są we własnych, niestosujących cenzury krajach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Apel Amazona do internautów o stosowanie się do regulacji Chin