W siedzibie warszawskiej giełdy było we wtorek, 30 października br. tłoczno. A to za sprawą trzech spółek: Asbisu, Integera i Divicomu.
Asbis, cypryjski dystrybutor sprzętu komputerowego, jest 62. tegorocznym debiutantem i ósmą zagraniczną spółką wchodzącą na GPW w tym roku. Do obrotu giełdowego wprowadzonych zostało ponad 55,4 mln akcji. W dniu debiutu na otwarciu kurs Asbisu wzrósł o 6,46 proc., do 6,92 zł. Na koniec dnia za jeden walor płacono 6,89 zł. W sumie właściciela zmieniło 130 tys. akcji.
Drugi wtorkowy debiutant to niezależny operator pocztowy Integer. On również nie mógł narzekać na brak zainteresowania swoimi akcjami. Prawa do akcji spółki rozpoczęły wczorajsze notowania ponad 8-proc. wzrostem i kosztowały na otwarciu 14,6 zł. W ciągu pierwszych 30 minut cena osiągnęła swoje maksimum na poziomie 15,5 zł, lecz w trakcie sesji zapał inwestorów słabł i na zamknięciu notowań cena wyniosła 14,89 zł.
We wtorek z rąk do rąk przeszło 91,3 tys. praw do akcji. W ofercie publicznej Integer sprzedał 1,5 mln akcji nowej emisji. Redukcja w procesie book-buildingu wyniosła 83,7 proc. Papiery sprzedano po 13,5 zł, a emitent pozyskał z rynku prawie 21 mln zł. Część pieniędzy zostanie przeznaczona na akwizycje.
Divicom, posiadający sieć sklepów komputerowych, jest trzynastym debiutantem na NewConnect. Pierwszy dzień notowań był dla spółki wyjątkowy. Na wczorajszym otwarciu kurs akcji Divicomu wzrósł o 100 proc., do 6 zł. W ciągu pierwszej godziny cena skoczyła o 200 proc., do 9 zł, przy obrotach 2,8 mln zł. Na zamknięciu notowań za akcję Divicomu płacono 9,14 zł. Do obrotu trafiło w sumie 5,4 mln akcji. Za rok informatyczna spółka chciałaby przenieść się na GPW.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Asbis, Integer i Divicom zdobyły zaufanie inwestorów