Asseco Central Europe (ACE) może w tym roku zanotować przychody na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego, wynika z wypowiedzi prezesa Jozefa Kleina. Jednak presja cenowa na rynkach Czech, Słowacji oraz Węgier może sprawić, że zysk netto będzie niższy nawet o 15%.
Poinformował, że backlog (kontrakty już zrealizowane, podpisane i bliskie podpisania) Asseco CE na ten rok ma obecnie ma wartość 112,52 mln euro, co stanowi 84% zeszłorocznych przychodów. Backlog jest, co prawda, wyższy niż przed rokiem, kiedy wynosił 111,10 mln euro, ale Klein ostrzega, że część zeszłorocznych kontraktów może być trudna do zastąpienia.
Powodem jest trudna sytuacja na rynkach IT, na których działa spółka, czyli w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech. Szczególna ciężka jest ona w segmencie publicznych, gdzie wiele przetargów jest zawieszona. Szef Asseco CE liczy na to, że muszą być one wkrótce ogłoszone (w przeciwnym razie przepadną przeznaczone na projekty IT środki europejskie). Jednak ewentualne kontrakty nie wpłyną już na wynik tegoroczny, ale na kolejne lata.
Ciężka sytuacja na rynku IT powoduje presję cenową i obniżenie marż spółek z sektora.
"Żeby zarobić więcej, musimy dziś zrealizować więcej kontraktów, zatrudnić więcej osób i pogodzić się ze spadkiem marż" - powiedział Klein. Ostrzegł, że wynik spółki może być w tym roku gorszy o 5-6% na poziomie EBITDA. Najgorszy scenariusz zakłada też 10-proc. spadek na poziomie EBIT oraz 15-proc. na poziomie netto.
W I połowie roku przychody Asseco CE wzrosły o 6% r/r do 62,72 mln euro. Jednak wynik EBITDA spadł o 6% do 55,67 mln euro, a EBIT o 13% do 9,51 mln euro. Zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej spadł o 14% r/r do 7,56 mln euro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Asseco CE liczy się nawet z 15-proc. spadkiem zysku netto w 2012 r.