Spółka szybciej, niż oczekiwała, spłaca kredyty zaciągnięte na rozbudowę grupy. Pieniądze na ten cel pochodzą z bieżącej działalności i porządkowania aktywów.
- Zrobimy wszystko, żeby nasz zysk netto był znacząco wyższy, niż oczekuje tego od nas rynek, i są duże szanse, że uda nam się tego dokonać - oświadczył Góral.
W 2007 r. rzeszowska grupa zarobiła netto 190 mln zł (wynik nie uwzględniał Prokomu kupionego wiosną tego roku i kilku spółek zagranicznych, również nabytych w bieżącym roku).
Po 9 miesiącach 2008 r. obroty grupy wynoszą 1,91 mld zł i są o 135 proc. wyższe niż w analogicznym okresie ub.r. Zarobek operacyjny jest większy o 137 proc. i wynosi 339 mln zł, a netto o 123 proc. i sięga 227 mln zł. Rentowność netto to 18 proc. i jest o 2 pkt proc. wyższa niż rok wcześniej.
Poprawa marż to konsekwencja pozytywnych zmian w strukturze przychodów. Przeszło 1,03 mld wpływów zapewniła sprzedaż własnego oprogramowania i usług. Rok wcześniej było to 344 mln zł. Wpływy z niskorentownych dostaw sprzętu i usług integracyjnych powiększyły się "tylko" dwa razy i wyniosły 400 mln zł - czytamy w "Parkiecie".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Asseco Poland kryzys nie dotyczy