Spółka informatyczna Asseco Poland na razie nie będzie realizować, zapowiadanego wcześniej, dużego przedsięwzięcia akwizycyjnego, wynika z wypowiedzi prezesa Adama Górala. Asseco nawiążę współpracę strategiczną z zachodnią firmą, z którą mogło się połączyć.
Spółka może rozpocząć skup akcji własnych, bez zwłoki, po podjęciu przez walne zgromadzenie decyzji w tej sprawie, wynika z wypowiedzi prezesa Adama Górala. Zarząd poprosił o zgodę na przeprowadzenie programów skupów akcji w celu umorzenia o wartości do 600 mln zł w ciągu pięciu lat. NWZ ma zdecydować o buy-backu 6 września.
"Buy-back to jest otwarcie sobie pewnej opcji. Ani nie musimy na niego wydać 600 mln zł, ani kupić 25,5 mln akcji" - powiedział Góral dziennikarzom. Powiedział, że poprzez skup akcji własnych spółka będzie reagować na niski kurs akcji.
"Obecna cena jest niska i po takiej wycenie z przyjemnością kupowalibyśmy akcje własne" - dodał Góral. Wyjaśnił, że pięcioletnie upoważnienie opiewa na 600 mln zł, ponieważ wydaje się, iż Asseco jest w stanie przeznaczać na taką akcję do 120 mln zł rocznie.
Jednocześnie spółka zamierza kontynuować politykę dywidendową, która polega na przeznaczaniu dla akcjonariuszy 10-40% skonsolidowanego zysku netto.
"Chcemy też kontynuować politykę polegającą na rokrocznym zwiększaniu wartości dywidendy na jedną akcję. Umorzenie części akcji automatycznie w tym pomoże, nawet gdyby łączna kwota przeznaczona dla akcjonariuszy była niższa" - powiedział Góral.
W I poł. 2011 roku spółka miała 182,70 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 205,40 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 2340,20 mln zł wobec 1452,40 mln zł.