Spółka informatyczna Asseco Poland 31 marca zdecyduje o tym, czy wprowadzić swoje akcje na Nasdaq, poinformował prezes Adam Góral. Z jego wypowiedzi wynika, że spółka raczej odłoży ten projekt.
"Daliśmy sobie czas do 31 marca ale dziś przeważa zdanie że Nasdaq nie jest nam teraz potrzebny" - zaznaczył Góral. Dodał, że w jego własnej ocenie, wejście na amerykański rynek może mieć bardzo duże znaczenie dla przyszłości spółki.
"Dalej wierzę w sens tego przedsięwzięcia i jeśli 31 marca zrezygniujemy z Nasdaq, to myślę że tylko na jakiś czas" - powiedział Góral.
Asseco Poland ocenia, że warunki rynkowe powinny pozwolić poprawić wyniki finansowe osiągnięte w 2010 r., wynika z wypowiedzi przedstawicieli spółkiw poniedziałek.
"Nie mamy gwarancji poprawy wyniku, ale fundamenty do tego żeby dalej rosnąć są dobre" - powiedział prezes Adam Góral na konferencji prasowej. Dodał, że tegoroczny budżet grupy jest bardziej optymistyczny niż ubiegłoroczny.
Góral poinformował, że Asseco Poland ma skonsolidowany backlog zamówień o wartości 2888 mln zł na 2011 r. Oznacza to, że spółka zabezpieczyla już przychody o wartości 89% wartości zeszłorocznej sprzedaży.
Portfel zamówień grupy na usługi i oprogramowanie własne (najbardziej rentowne) ma wartość 2068 mln zł. Jednostkowy backlog Asseco Poland na 2011 r. ma wartość 944 mln zł z czego 684 mln zł przypada na usługi i produkty własne.
Asseco Poland miało 415,10 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2010 roku wobec 373,37 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 3237,73 mln zł wobec 3050,25 mln zł rok wcześniej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Asseco Poland raczej odłoży wejście na Nasdaq, decyzja 31 marca