Aleksander Łukaszenko podjął decyzję o sprzedaży udziałów państwa w kompanii MCS (marka Velcom), która jest jednym z liderów na rynku telefonii komórkowej.
Cena transakcji jest trzymana w tajemnicy.
Eksperci uważają, że sprzedaż udziałów państwa wymusił pogarszający się stan białoruskiej gospodarki i konieczność znalezienia funduszy na zapłatę za rosyjski gaz. - Nie wykluczam, że w najbliższym czasie będą podjęte kolejne decyzje o sprzedaży państwowych firm. Budżet potrzebuje gotówki, by płacić za gaz - powiedział "Gazecie" białoruski ekonomista Jarosław Romańczuk.
Według niego nie można jednak mówić o prawdziwej prywatyzacji. - To są transakcje pomiędzy nomenklaturowymi klanami i osobami z zewnątrz, które od lat są dopuszczone do białoruskiego rynku. Jestem przekonany że żaden nowy gracz na rynku w wyniku tych transakcji się nie zjawi - uważa Romańczuk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Białoruś: państwowa telefonia komórkowa sprzedana