Bieńkowska rekomenduje elektroniczny system poboru opłat

Bieńkowska rekomenduje elektroniczny system poboru opłat
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Odchodząca ze stanowiska szefowa resortu infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska rekomenduje swojemu następcy zastąpienie bramek na autostradach elektronicznym systemem poboru opłat wykorzystującym urządzenie pokładowe w samochodach. Jej zdaniem system mógłby ruszyć w 2016 r.

Bieńkowska przypomniała na piątkowej konferencji prasowej, że decyzja o rezygnacji z bramek na polskich autostradach zapadła w marcu-kwietniu. "Doszliśmy kilka tygodni temu do trzech podstawowych opcji - systemu elektronicznego, video tollingu, czyli czytania z tablic rejestracyjnych, i winiet" - powiedziała. "Dzisiaj tylko rekomenduję system, który będzie najbardziej efektywny i najbardziej też sprawiedliwy, a mianowicie - nie jest to chyba zaskoczeniem - system elektroniczny, z takim obowiązkowym urządzeniem (urządzenie montowane w aucie, tzw. OBU - PAP) na pokładzie" - wyjaśniła.

Zaznaczyła, że nie jest to decyzja, lecz rekomendacja, bowiem w poniedziałek w resorcie infrastruktury będzie już jej następca.

Według Bieńkowskiej na przyszłe wakacje Gdańsk Transport Company (GTC), czyli prywatny koncesjonariusz północnego odcinka autostrady A1 z Torunia do Gdańska, będzie w stanie przygotować tego rodzaju system na swoim fragmencie A1. "Będziemy to traktować jako pilotaż, ale tam to już będzie działać na przyszłe wakacje, czyli w roku 2015" - wskazała.

W ostatnie wakacje na punktach poboru opłat na odcinku w gestii GTC tworzyły się największe korki, rząd podjął nawet decyzję o rezygnacji z pobierania tam opłat w sierpniowe weekendy.

"Nowy system ma umożliwić pobór opłat w sposób bezbramkowy, czyli bez istnienia barier w postaci miejsc poboru opłat powodujących ograniczenia w ruchu. W przypadku spiętrzeń ruchu, np. w okresie wakacyjnym, ma zaś wyeliminować zatory i sytuacje zagrażające bezpieczeństwu czy zdrowiu uczestników ruchu" - wskazało MIR w informacji dla prasy.

Zdaniem Bieńkowskiej nowy system mógłby ruszyć w całości w 2016 r. "Nie chcę mówić dokładnie, nie chcę też stawiać następcy przed takim czasowym krótkim okresem, natomiast dla mnie to był rok 2016, kiedy to analizowaliśmy" - mówiła.

Według niej "urządzenie będzie na pewno za darmo", choć nie wykluczyła kaucji. Ci, którzy krótko jeżdżą, będą mogli je wypożyczyć - dodała. Jak mówiła, mamy w Polsce ok. 20 mln pojazdów, na początek takich urządzeń ma być ok. 5 mln.

Bieńkowska mówiła też o przetargu w tej sprawie i wyborze wykonawcy lub wykonawców. "Chcemy, żeby to był absolutnie otwarty rynek" - deklarowała. Podmioty mają między sobą konkurować prostotą (urządzenia) dla użytkownika i dostępnością np. na stacjach benzynowych. Chodzi o jak najszerszą dostępność urządzenia i opłat za przejazd - np. sms-em czy przez internet - podsumowała.

Była pytana, czy opłaty za autostrady będą się różnić. "Nie. Na tym też polega sprawiedliwość tego systemu, że płacimy za przejechany kilometr autostrady - w tej chwili zakładamy, że ten kilometr będzie kosztował 10 groszy" - odpowiedziała.

"To jest system najbardziej sprawiedliwy, ponieważ sprawia, że będzie się płacić za rzeczywiście przejechane kilometry. To jest system, który sprawi, że nie będziemy musieli ogromnej ilości środków i ludzi angażować w kontrolę (...), ponieważ sam system będzie za pomocą tego urządzenia wyłapywał tych, którzy nie płacą za przejechane kilometry" - podkreśliła.

Jak mówiła Bieńkowska, "brama będzie czytała, czy ktoś zapłacił; jeżeli nie zapłacił, to za chwilę będzie robione zdjęcie samochodu".

Jeśli chodzi o motocyklistów, resort zmierza "w kierunku zwolnienia z opłat" - dodał Rafał Nowak, kierujący departamentem dróg i autostrad w MIR. Urządzenie pokładowe dla motocyklistów jest bowiem dosyć drogie, więc wiele krajów rezygnuje z takich opłat.

Odpowiadając na pytanie o koszt systemu, Bieńkowska powiedziała: "Na pewno będzie to dość duży koszt, ale jesteśmy na to przygotowani". Nowak uzupełnił, że szacunek kosztów będzie uzależniony od badań ruchu, które kończą się w piątek; analizy finansowe mają być dostępne pod koniec września. Również wtedy mają być oszacowane przychody z nowego systemu.

Kończące się w piątek 19 września badanie ruchu prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ma ono dostarczyć m.in. danych na temat liczby regularnych i okazjonalnych użytkowników autostrad.

Bieńkowska dodała, że firma Kapsch stoi na stanowisku, że jest w stanie rozbudować taki system za 700-750 mln zł. "Natomiast my byśmy zdecydowanie chcieli mieć wielu dostawców. Nie jest nawet możliwe w tej chwili, żeby ta jedna firma - ponieważ ona zajmuje się tylko samochodami ciężarowymi - mogła przejąć na siebie ciężar budowy tego systemu" - zaznaczyła.

"Mimo zmian w rządzie wszystko toczy się zgodnie z planem, a ten zakłada, że do końca września możliwe będzie podjęcie decyzji, gdyż wszelkie analizy zostaną zakończone i podsumowane. W chwili, gdy żegnam się z resortem jestem przekonana, że nowy minister odpowiedzialny za infrastrukturę otrzyma pakiet niezbędnej wiedzy, który pozwoli mu podjąć właściwą decyzję" - konkludowała wicepremier, cytowana w komunikacie MIR.

Wprowadzenie systemu wymaga jednak zmian legislacyjnych - przede wszystkim noweli ustawy o autostradach płatnych i Krajowym Funduszu Drogowym oraz ustawy o drogach publicznych.

Bieńkowska wyraziła przekonanie, że nowy system "będzie za chwilę, za kilka lat współpracował z innymi systemami europejskimi".

"Wśród zalet takiego systemu eksperci z MIR oraz GDDKiA wymieniają także możliwość wykorzystania istniejącej obecnie infrastruktury drogowej (bramownice funkcjonujące w systemie dla pojazdów ciężkich), jednorodny proces kontroli czy interoperacyjność krajową (możliwość docelowego ujednolicenia systemu płatności na polskich autostradach), a w przyszłości także europejską (kompatybilność z systemami w innych krajach)" - podsumowano w informacji resortu.

W komunikacie przytoczono też inne dobre strony proponowanego rozwiązania, m.in.: płynność ruchu na sieci autostrad płatnych; brak konieczności ponoszenia kosztów budowy i eksploatacji Miejsc Poboru Opłat; uiszczanie opłaty za przejazd autostradami w Polsce za pomocą jednego urządzenia OBU i optymalnie jednego konta użytkownika, jednej noty obciążeniowej.

Wskazano także na przejrzyste zasady użytkowania systemu. Chodzi o to, że wszyscy użytkownicy korzystający z sieci dróg płatnych muszą bezwzględnie wyposażyć pojazd w urządzenie pokładowe OBU. Poza tym - wyliczał resort - OBU są trudne do sfałszowania; są najbardziej bezawaryjną metodą poboru opłat; przy obowiązkowym OBU system kontrolny jest mniej złożony niż w systemach stosujących więcej niż jedną metodę poboru opłat.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!