27 czerwca to ostatni dzień pracy Billa Gatesa. Zgodnie z zapowiedziami sprzed 2 lat 53-letni założyciel Microsoftu wycofa się z aktywnej działalności w firmie.
Jeszcze przy okazji swoich 50. urodzin Gates powiedział, że życie bez pracy w ogóle nie wchodzi w rachubę, a działalność w Microsofcie oferuje mu wiele wyzwań. Wówczas pełnił funkcję Głównego Architekta Oprogramowania, którą obecnie sprawuje Ray Ozzie. W tej chwili najważniejsza jest dla niego fundacja, której zakres działania również został nieco ograniczony. Zdaniem niektórych analityków jest to dla Gatesa bardzo dobry moment na odejście z Microsoftu. Jako że Vista sprzedaje się dużo gorzej niż oczekiwano, krytykowany zespół deweloperów tej firmy powinien być wyjątkowo zmotywowany podczas prac nad kolejnym systemem o nazwie Windows 7 – uważa Robert Enderle z firmy Enderle Group.
Z perspektywy czasu daje się zauważyć, że bezwzględna wola wprowadzania na rynek nie zawsze innowacyjnych produktów niekoniecznie wychodziła na dobre konkurentom ambitnego Gatesa. W komunikacie BBC poświęconym odejściu Gatesa przytoczona jest wypowiedź brytyjskiego pioniera branży komputerowej Alana Sugara, który opisuje, w jaki sposób Microsoft wywalczył miejsce dla swojego DOS-a na maszynach Amstrad, pokonując system DR-DOS firmy Digital Research.
W tym samym artykule założyciel Lotusa Mitch Kapor wypowiada się krytycznie na temat jakości microsoftowego oprogramowania, którego autentyczność sam wielokrotnie podważał na łamach swojego bloga. Jego zdaniem gigant z Redmond nigdy nie przebierał w środkach w walce z Lotusem, sięgając nawet po metody z pogranicza prawa. Z drugiej strony Kapor cieszy się, że Gates będzie mógł teraz spożytkować swoje talenty dla fundacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bill Gates odchodzi