Informatyczna spółka zrezygnowała z oferty publicznej. Nie rezygnuje jednak z planów przejęć. Akcje obejmie nowy inwestor.
- Obecni akcjonariusze zrezygnowali ze sprzedaży akcji, ale nowa emisja się odbędzie. Jej objęciem jest zainteresowany zagraniczny fundusz inwestycyjny - mówi Ignacy Miedziński, prezes BPSC.
Dodaje, że fundusze, które są obecnie udziałowcami, nie są zainteresowane sprzedażą posiadanych akcji taniej, niż 13 zł. Wycena poniżej tej kwoty ta nie odzwierciedla rzeczywistej wartości spółki.
- Rezygnacja z wejścia na giełdę ma dla nas jeden minus. Fundusze będą musiały odłożyć plany wyjścia z inwestycji. Nie zależało im na tym w tej chwili, jednak byłoby to łatwiejsze w przyszłości - mówi Ignacy Miedziński.
Pozyskanie nowego inwestora oznacza, że BPSC będzie mogło zrealizować swoje plany, zwłaszcza plany przejęć firm specjalizujących się w oprogramowaniu do zarządzania przedsiębiorstwem. Na ten cel miało wydać ponad 6 mln zł, a drugie tyle - na rozwój spó- łek zależnych.
Ignacy Miedziński, który sam jest akcjonariuszem BPSC (z 13,89 proc. akcji), zapowiada, że powrót do giełdowych planów jest możliwy.
- Nie wykluczam, że kiedy poprawi się koniunktura, zrobimy kolejne podejście do giełdy - twierdzi prezes.
Nie bierze jednak pod uwagę debiutu na rynku alternatywnym.
- Na New Connect zamierzamy wprowadzać spółki zależne. Jedna jest już formalnie do tego przygotowana, druga przekształca się w spółkę akcyjną - mówi Ignacy Miedziński.
Debiuty na New Connect spółek BPSC zostaną przeprowadzone w kilku najbliższych miesiącach. W grupie BPSC znajdują się Proximus, ukraińska Kompas Plus oraz ITalents.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: BPSC zrezygnowało z giełdy