28 proc. skarg prowadzonych w 2007 r. przez Europejskie Centrum Konsumenckie (ECK) dotyczyło zagranicznych zakupów przez internet.
15 marca, po raz siódmy jest obchodzony Europejski Dzień Konsumenta. W tym roku pod hasłem "zanim klikniesz - poznaj swoje prawa".
Zdaniem Piotra Stańczaka z ECK, mimo stałego wzrostu obrotów sklepów internetowych w UE, wciąż pozostają problemy, które ograniczają zaufanie konsumentów do tej formy zakupów. Świadczy to o niskiej świadomości praw konsumentów prowadzących działalność w internecie.
Spore trudności sprawiają konsumentom błędy lub braki w opisach produktów. Np. jedna z osób, która złożyła skargę do ECK, kupiła w zagranicznym sklepie elektroniczną mapę Europy do nawigacji samochodowej. Niestety okazało się, że mapa nie zawiera Polski.
Zdarzają się także problemy z zaniżoną jakością zamówionych produktów lub dostarczenie towaru zupełnie innego niż w zamówieniu.
Niektóre zagraniczne witryny nie zgadzają się na sprzedaż towarów klientom z Polski. Kierują ich do polskiej wersji sklepu, gdzie ceny są wyższe. Takie praktyki zniechęcają konsumentów do korzystania z zagranicznych e-sklepów.
Z danych ECK wynika, że polscy konsumenci kupują za granicą głównie sprzęt elektroniczny - laptopy, części komputerowe, aparaty fotograficzne i zestawy kina domowego.
Według Stańczaka, częstym problemem przy zakupach w zagranicznych sklepach internetowych jest bariera językowa, która powoduje, że warunki zawieranej umowy nie do końca są zrozumiałe. Takie niezrozumienie obciąża konsumenta i nie może być podstawą do skargi.
Konsumenci nie zwracają też uwagi na zasięg obowiązywania gwarancji i często mogą stanąć przed koniecznością wysłania sprzętu do naprawy do innego kraju UE. W tym przypadku obowiązek sprawdzenia zasad gwarancji także spoczywa na kupującym.
Istotne jest także sformułowanie umowy kupna-sprzedaży. Musi ona zawierać cenę (wraz z podatkami i umowami manipulacyjnymi), informacje o wszystkich innych kosztach i określenie warunków dostaw, sposób anulowania zamówienia, a także sposoby zapłaty.
ECK zwraca uwagę, że e-klienci są bardziej chronieni przez unijne przepisy niż osoby kupujące w tradycyjnych sklepach. Oprócz prawa do reklamacji towaru na podstawie niezgodności z umową mogą oni bez żadnych konsekwencji odstąpić od umowy w ciągu maksimum 7 dni.
W Polsce konsumenci mają 10 dni na odstąpienie od umowy zawartej przez internet, w Niemczech aż 14 dni, a w Wielkiej Brytanii tylko 7 dni. Z tego prawa nie mogą skorzystać jednak osoby nabywające usługi transportowe (np. zakup biletów lotniczych), gastronomiczne i wykupujące miejsca hotelowe.
Europejskie Centrum Konsumenckie (ECK) działa w Polsce od roku 2005. Prowadzi ono działalność informacyjno-doradczą dla konsumentów w zakresie praw konsumentów w UE oraz pomaga w polubownym rozwiązywaniu sporów transgranicznych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Brak zaufania barierą w e-zakupach