Choć sprzedaż internetowa święci triumfy, coraz więcej takich sklepów otwiera placówki w centrach handlowych. Na razie w USA, ale to sygnał do zmian także w Europie, gdzie to zjawisko też już jest obecne.
Co jest powodem do zmian? Pokolenie tzw. millenialsów – w jednej z najszerszych definicji osób z roczników 1980-2000, z wysoką samooceną niekoniecznie pokrywającą się z kompetencjami, ale stanowiących ogromną siłę we współczesnym świecie. Owo pokolenie w USA to ok. 80 mln konsumentów podejmujących decyzje o zakupach głównie za pomocą internetu. Z drugiej strony tacy klienci nadal chętnie spędzają wolny czas w centrach handlowych i wysoko cenią sobie bezpośredni kontakt i porady udzielane na miejscu przez sprzedawców. Co więcej, młodzi Amerykanie wolą kupować np. obuwie czy kosmetyki w sklepie tradycyjnym niż w e-sklepie. To zjawisko widać także w Polsce.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Branża e-handlu przechodzi do tradycyjnej sprzedaży