Pojawiły się pierwsze sygnały, że największy brytyjski operator telekomunikacyjny - British Telecom - będzie odłączać internautów pobierających nielegalnie pliki zabezpieczone prawami autorskimi.
Już nie tylko Francja, ale także Wielka Brytania zamierza walczyć z piractwem w internecie w sposób bezpardonowy. Niedawno informowaliśmy, że francuski rząd przyjął projekt nowej ustawy, na mocy której możliwe będzie odłączanie dostępu do internetu nawet na rok osobom, które będą notorycznie nielegalnie pobierać z internetu pliki zabezpieczone prawami autorskimi - informuje portal wolne-media.h2.pl.
Osoba, która podejrzewana będzie o tego typu praktyki otrzyma trzy pisemne upomnienia, przy czym ostatnie będzie równoznaczne z odcięciem dostępu. Z podobnymi planami nosi się największy operator na Wyspach Brytyjskich - British Telecom.
Firma niedawno zaczęła wysyłać swoim klientom listy, w których informuje, że w przypadku dalszego udostępniania plików w internecie, dostęp do sieci zostanie odcięty. Sam operator odmówił komentarza co do planów odłączania internautów.
Jednak przedstawiciele brytyjskiego przemysłu muzycznego podkreślają, że trwają zaawansowane rozmowy z największymi operatorami telekomunikacyjnymi w Zjednoczonym Królestwie. Ewentualne porozumienie, zawarte także z rządem brytyjskim, przewidywałoby analogiczne do francuskich sankcje.
Francja, która 1 lipca przejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej, już zapowiedziała ustami swej minister kultury Christine Albanel, że skorzysta z tej okazji, by zachęcić inne państwa członkowskie do wprowadzenia podobnych uregulowań. Co jednak istotne w łonie samej Unii nie ma zgody co do tego, czy karać internautów poprzez odłączanie im dostępu do internetu. W kwietniu br. zdecydowanie przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiedział się Parlament Europejski.
SUBSKRYBUJ WNP.PL
NEWSLETTER
Wnp.pl: polub nas na Facebooku
Wnp.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Wnp.pl na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych
NAPISZ DO NAS