Bułgaria dołącza do międzynarodowej umowy o ustanowieniu Jednolitego Sądu Patentowego, stając się 25. krajem UE, który to zrobił - poinformowała we wtorek Rada UE. Porozumienia nie zdecydowały się dotąd podpisać jedynie Polska i Hiszpania.
Wiceminister gospodarki Andrzej Dycha tłumaczył w lutym, że w debacie na ten temat pojawiają się głosy, które mówią o dużych potencjalnych kosztach w przypadku przystąpienia naszego kraju do jednolitego patentu.
Według ekspertów jednolity patent europejski jest dla nas niekorzystny, ponieważ faworyzuje duże koncerny, a polska gospodarka opiera się głównie na małych i średnich przedsiębiorstwach.
Z ekspertyzy firmy Deloitte dla Ministerstwa Gospodarki wynika, że jeśli Polska wdrożyłaby nowy system, to koszty spraw sądowych, zakupu licencji, sprawdzania tzw. czystości patentowej oraz koszty dostosowawcze byłyby wyższe w okresie 20 lat o 53 mld zł, niż gdyby Polska tego systemu nie przyjęła. Przez kolejną dekadę koszty te wzrosłyby w sumie do 79,4 mld zł.
Pakiet przepisów, który umożliwia wdrożenie jednolitego patentu został przyjęty po latach negocjacji w grudniu ubiegłego roku. Uzyskanie jednolitego patentu ma kosztować w ciągu pierwszych 12 przejściowych lat ok. 6,5 tysięcy euro, a później - 5 tysięcy. Tymczasem teraz, według wyliczeń KE, uzyskanie w 27 krajach UE europejskiego patentu (udzielanego w ramach Europejskiej Konwencji Patentowej - EPC) to wydatek rzędu ponad 36 tysięcy euro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bułgaria dołącza do porozumienia o Jednolitym Sądzie Patentowym