Wirtualny operator nie podpisał w wyznaczonym terminie umowy z Centertelem. Negocjacje mają potrwać jeszcze miesiąc.
Teraz CenterNet i Centertel informują, że przedłużyły list intencyjny do 1 maja.
CenterNet miał rozpocząć działalność jako MVNO (wirtualny operator) i MVNE (firma, pozwalająca innym podmiotom działać jako operator wirtualny). Następnym krokiem ma być budowa własnej infrastruktury. Do tego zobowiązuje firmę koncesja.
Obaj operatorzy mówią jednym głosem — pracują nad ostatecznym kształtem umowy oraz szczegółowymi warunkami porozumienia.
— Umowa z Centertelem jest ważna dla naszych planów biznesowych, dlatego też potrzebujemy nieco więcej czasu na negocjacje — mówi cytowany w komunikacie Leszek Siwek, prezes CenterNetu.
Prezes poinformował, że spółka ma już opracowane logo i nazwę swojej marki popularnej, skończyła najważniejszą część badań marketingowych, a dział sprzedaży prowadzi negocjacje związane z siecią dystrybucji.
— Nasze przygotowania do rozpoczęcia świadczenia usług telekomunikacyjnych weszły w decydującą fazę — podkreśla Leszek Siwek.
— Nie można wykluczyć, że spółka starała się o licencję z intencją szybkiego jej spieniężenia — zastanawia się Paweł Puchalski, analityk z DM BZ WBK.
Spółka jednak zapowiadała, że uruchomi własne usługi. Czy opóźnienie może wpłynąć na wyniki NFI Midas, w którego portfelu znajduje się CenterNet?
— Każde opóźnienie działa negatywnie na wyniki spółki. Poza tym na scenę wchodzą kolejni konkurenci i z każdym miesiącem walka o swoje miejsce na rynku staje się coraz trudniejsza — komentuje analityk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: CenterNet Karkosika będzie miał opóźnienie