Nowa oferta ramowa - dokument określający wszelkie zasady współpracy TP z innymi operatorami - może mieć wpływ na wyniki przedsiębiorców telekomunikacyjnych.
- Urealnienie tylko niektórych stawek do poziomu wynikającego z modelu kosztowego TP niestety oznacza pominięcie obszarów, które w sposób ewidentny wymagają korekty - mówi w dzienniku Wojciech Jabczyński, szef biura prasowego grupy Telekomunikacji Polskiej.
Z wyliczeń TP wynika, że stawka hurtowa usługi WLR (zakup abonamentu od TP) ustalona przez regulatora dla operatorów alternatywnych - pozostała na niezmienionym poziomie - jest o prawie 5 złotych niższa niż zaudytowany wyliczony przez TP koszt tzw. pętli abonenckiej, czyli jednego z elementów składowych stawki WLR. - Tylko w samym 2007 roku spowodowało to straty TP rzędu 85 mln zł z tytułu różnic w opłatach hurtowych - mówi Jabczyński.
- O wpływie RIO na wyniki grupy TP będziemy mogli powiedzieć więcej po ogłoszeniu raportu finansowego za I kwartał, co nastąpi 29 kwietnia - dodał Wojciech Jabczyński.
- Bardzo pozytywne jest to, że stawka WLR została utrzymana na dotychczasowym poziomie. Pozostałe zmiany są kosmetyczne, więc RIO nie powinno mieć wpływu na ceny dla klientów detalicznych - mówi w \"GP\" Piotr Czapski, członek zarządu Netii, największego operatora alternatywnego. Dodał, że po wstępnych ocenach RIO Netia jest zdania, iż nowe RIO nie powinno mieć znaczącego wpływu na wyniki operatorów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny rozmów z telefonów stacjonarnych raczej nie spadną