Huawei może być groźny dla producentów sprzętu telekomunikacyjnego, takich jak Cisco, Nokia czy Ericsson. Pochodzący z Chin dostawca sprzętu rozpycha się w Polsce. Od roku działa u nas centrum na Europę Środkową i Wschodnią.
Spółka ma ambitne plany. - Uważamy się za jednego z głównych dostawców w dziedzinie telefonii komórkowej. Jesteśmy już jednym z głównych dostawców sprzętu w technologii bezprzewodowej. Teraz skupiamy się na obszarze sieci. Gorące tematy to dla nas teraz technologia czwartej generacji i bardziej od niej zaawansowana LTE - mówi Tony Liu.
Huawei nieśmiało wchodził na polski rynek od 2005 r. Przełomem było podpisanie wartej 150 mln EUR umowy z P4 na budowę sieci Play. W 2008 r. okazało się, że będzie budował wartą 500 mln zł sieć CDMA dla PTK Centertel, operatora sieci Orange. To dwa największe kontrakty w Polsce w ostatnich latach. Umowę ramową z Huawei ma też Polkomtel, operator Plusa. Od dawna mówi się, że kontrahentem chińskiej firmy może zostać Telekomunikacja Polska (TP). Spośród komórek jedynie PTC, operator Ery, czuje doń dystans - przypomina dziennik.
W zdobywaniu kontraktów Chińczykom pomaga łatwość w uzyskiwaniu kapitału na sfinansowanie inwestycji. Tak było w przypadku Playa, gdzie budowę sieci finansuje China Development Bank. Za Huawei ciągnie się odium producenta kiepskiej jakości sprzętu i złodzieja patentów, ale podobno to już przeszłość.
Konkurencja uważnie obserwuje poczynania Chińczyków w Polsce. - Operatorzy potrzebują zwykle dwóch-trzech dostawców. Możliwe, że spotkamy się wkrótce z Huawei u jednego z naszych klientów. Zwłaszcza że polski rynek wydaje się być jednym z głównych obszarów ich zainteresowań - mówi w "PB" Lars E. Svensson, prezes polskiego oddziału Ericssona.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Chiński dostawca podbija polskie telekomy