Cień Giertycha wisi nad szkołami

Cień Giertycha wisi nad szkołami
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Od dwóch lat prokuratura bada, czy doszło do oszustw przy dostawach komputerów dla szkół. Efekt: 300 tomów akt, które teraz analizują biegli.

W styczniu 2009 r. ma dojść do postawienia zarzutów albo pierwszych umorzeń spraw w głośnej niegdyś aferze komputeryzacji szkół. Prokuratura przekazała akta postępowań do biegłych, którzy mają ocenić szkody skarbu państwa z tytułu nieprawidłowości w dostawach - pisze "Puls Biznesu".

— To ogromne śledztwo, które dotyczy 9 umów. W tej chwili zebrano materiał dotyczący realizacji 2 kontraktów. Liczy 300 tomów akt. Przekazano materiał do oceny biegłym z zakresu księgowości i finansów — informuje Irena Mazurkiewicz-Kondrat, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

W kontraktach uczestniczyły m.in. wszystkie największe polskie grupy informatyczne: Asseco Poland, Sygnity i Comarch. Ale zarzuty raczej nie grożą przedstawicielom giełdowych spółek, tylko urzędnikom Ministerstwa Edukacji Narodowej i dyrektorom szkół.

Sprawa dotyczy realizacji kilku kontraktów na łączną kwotę blisko 400 mln zł z unijnego programu wyposażenie szkół i bibliotek w pracownie internetowe (łącznie cały program był wart 1,5 mld zł). Doniesienie do prokuratury złożył jesienią 2006 r. Roman Giertych, ówczesny minister edukacji. Ale sprawę zapoczątkował Michał Seweryński, poprzedni minister edukacji, który na początku 2006 r. poprosił Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) o analizę przetargów po sygnałach o nieprawidłowościach.

Wstępny raport NIK przekazał MEN po wakacjach 2006 r. Według ustaleń inspektorów doszło do poważnych nieprawidłowości: w tym płacenia za dostawy przed ich sprawdzeniem, rezygnacji z naliczania kar umownych za nieterminowe dostawy oraz niekorzystnych zmian części umów. W efekcie Roman Giertych zrobił "czystkę" w działach odpowiedzialnych za te przetargi, sprawę skierował do prokuratury, a unijne zamówienia stanęły na kilka miesięcy. Urzędnicy odpowiedzialni za rzekome nieprawidłowości uważali, że zarzuty są bardzo niesprawiedliwe, a cała afera wyssana z palca.

— Mieliśmy jeden z największych unijnych programów, a prawo zamówień publicznych było tak niedobre, że pozwalało na blokowanie przetargów miesiącami. Byliśmy zmuszeni prosić firmy, by nie torpedowały procedur, a potem podpisywać umowy w ostatniej chwili, bo pieniądze by przepadły — tłumaczył "Pulsowi Biznesu" jeden z urzędników.

MEN powinien wydać do końca grudnia 2006 r. blisko 800 mln zł. Do sierpnia 2006 r. nie rozstrzygnął ani jednego przetargu i nie wydał ani złotego z tej puli. Dopiero jesienią procedury ruszyły, firmy ich nie protestowały i zrezygnowały z ostrej rywalizacji. Mimo to resort miał ogromne problemy z wydaniem pieniędzy.

— Do 20 grudnia resort musiał zagospodarować część budżetową pieniędzy wysokości prawie 100 mln zł. Gdyby tego nie zrobił, pieniądze by przepadły i byłby problem proceduralny z zapewnieniem krajowego wkładu potrzebnego do uruchomienia unijnych funduszy. Dlatego przy części płatności nie dochowano procedur — mówi jeden z informatorów "Pulsu Biznesu".

NIK ustalił, że płatności prawie 400 mln zł nastąpiły bez sprawdzenia, czy dostawy zostały przeprowadzone prawidłowo.

— Projekt zakończył się sukcesem. Gdyby nie działania urzędników, pieniądze by przepadły, a cała sprawa zakończyłaby się skandalem. Ale oczywiście lepiej urzędników uczyć, by trzymali się tylko procedur, nie wychylali się i nie angażowali, zapisując kolejne porażki — mówi przedstawiciel jednej z firm realizujących kontrakty.

Roman Giertych przed złożeniem doniesienia do prokuratury twierdził, że działań urzędników nie można w ten sposób tłumaczyć.

— Jakiekolwiek tłumaczenie sprawy chęcią lepszej absorpcji pieniędzy unijnych jest czymś niepoważnym, niezrozumiałym w sensie prawnym — ocenił minister.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Cień Giertycha wisi nad szkołami

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!