ZUS dostał serwery, ale nie może za nie zapłacić. Sąd orzekł, że ZUS nie powinien zawierać umowy z Qumak-Sekom. Na wyroku chce skorzystać Comarch, a korzyść wynosi 34 mln zł.
- Taki wyrok oznacza, że umowa jest nieważna: tak jakby nigdy nie została podpisana. ZUS nie ma prawa zapłacić za te dostawy - skomentował "Pulsowi Biznesu" nieoficjalnie jeden z prawników.
ZUS jest zaskoczony wyrokiem i zapewnia, że postępował zgodnie z prawem. Nie podjął jeszcze decyzji, czy zapłaci Qumakowi i jak rozwiąże cały problem. Qumak twierdzi, że zlecenie zrealizował i pieniądze musi dostać.
ZUS przegrał proces z Comarchem. Teoretycznie to krakowska firma teraz powinna zdobyć zamówienie, choć jej oferta była o 10 mln zł droższa niż Qumaka - wynosiła 34 mln zł.
- Błąd firmy Qumak był jednak niepodważalny - zaoferowała ona serwery HP wycofywane z oferty w październiku 2007 r., a ZUS wyraźnie żądał w specyfikacji, by sprzęt był produkowany co najmniej do końca 2007 r. Mimo to starano się zatuszować błąd - mówi "PB" jeden z oferentów.
Qumak nie zgadza się z tym twierdzeniem. Uważa, że jego oferta była prawidłowa. Spółka twierdzi, że umowa została zawarta zgodnie z prawem i musi być wykonana.
Comarch wniesie pewnie sprawę o sądowe stwierdzenie nieważności umowy. Jeśli tak się stanie, ZUS będzie miał problem z zapłaceniem za dostawę - bo za wydanie pieniędzy bez ważnej umowy osobom odpowiedzialnym mogą grozić zarzuty prokuratorskie.
Zdaniem prawników, Comarch nie ma raczej szans na odzyskanie całego zlecenia. Może liczyć na wygranie sprawy o odszkodowanie z tytułu utraconych zysków - czytamy w "PB".