Darmowe surfowanie bliżej

Darmowe surfowanie bliżej
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Szykuje się przetarg, jakiego dotąd w Polsce nie było - kto wygra ogólnokrajowe częstotliwości, będzie musiał zaoferować bezpłatny dostęp do internetu.

Niedawno amerykańska komisja łączności uznała, że internet należy się Amerykanom tak samo jak drogi czy kanalizacja. Pomysł, by był on darmowy, pojawił się, gdy statystyki pokazały, że tylko niespełna 40 proc. gospodarstw wiejskich ma dostęp do szybkiego internetu, a części osób na niego nie stać.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza" w Polsce te statystyki wyglądają znaczniej gorzej - według GUS ponad połowa gospodarstw domowych w ogóle nie ma dostępu do internetu. Poza dużymi miastami Polacy o szybkim internecie często mogą jedynie pomarzyć.

UKE podjęło rękawicę - w tym tygodniu do konsultacji ma trafić projekt, w którym urząd opisuje, jak nieodpłatny internet mógłby wyglądać w Polsce. "Gazeta Wyborcza" dotarła do szczegółów.

Wersja proponowana przez UKE to "coś za coś". W zamian za bezpłatny dostęp do internetu mieszkańcy musieliby pogodzić się z pewnymi ograniczeniami. Każdy użytkownik musiałby więc najpierw zalogować się do sieci, podobnie jak do skrzynki e-mail. Jednorazowo mógłby surfować przez 30 minut, potem sesja byłaby zrywana i musiałby logować się od nowa. W ciągu miesiąca nie mógłby ściągnąć więcej niż 500 MB danych. Po przekroczeniu tego limitu na następną wizytę w internecie musiałby poczekać.

Po co te ograniczenia? - Internet powinniśmy traktować jako narzędzie cywilizacyjnego rozwoju, ale nie możemy jednocześnie zabić komercyjnej działalności - tłumaczy Anna Streżyńska, prezes UKE.

Wprowadzając ograniczenia, UKE chce też uprzykrzyć życie tym, którzy mogliby nieodpłatny internet wykorzystywać do ściągania filmów, zamiast korzystać z niego w celach edukacyjnych albo po to, by znaleźć pracę. I po cichu liczy na to, że wymusi na operatorach poprawę jakości usług, za które klienci płacą.

W przyszłym roku rusza konkurs na kilkanaście ogólnopolskich częstotliwości. Każdy ze zwycięzców dostanie licencję do końca 2025 r. Przy jednym bloku częstotliwości będzie miał dodatkowy warunek: 20 proc. pasma musi pójść na nieodpłatny internet - pisze "Gazeta Wyborcza". Resztę operator może wykorzystać na płatne usługi.

Od momentu otrzymania rezerwacji operator będzie miał półtora roku, by zacząć świadczyć usługi.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!