Resort gospodarki ma dementi dotyczące plotek o sprzedaży łódzkiej fabryki Della. Potrzebował go, bo właśnie zwiększa dotację dla firmy.
— Mamy dementi od głównego menedżera firmy Dell w Polsce — uspokaja Rafał Baniak, wiceminister gospodarki.
Ministerstwo wystąpiło do inwestora, bo właśnie… zwiększa dla niego grant, który i tak był najwyższy w historii. Dell, który zainwestował w Łodzi 200 mln euro, miał dostać 133,5 mln zł dotacji w latach 2007-12. Program jeszcze nie ruszył, bo nie notyfikowała go Komisja Europejska, ale już wiadomo, że będzie większy.
— Firma otrzyma o 4,5 mln euro więcej. Rząd zajmie się zmianą programu wieloletniego wsparcia dla Della jutro lub za tydzień. Informację o zwiększeniu dotacji prześlemy do Brukseli jako uzupełnienie dokumentów — wyjaśnia Rafał Baniak.
Większe wsparcie od rządu pozwoli na zakończenie trwającego od 2 lat sporu. W liście intencyjnym podpisanym przez rząd i amerykańską firmę zapisano, że inwestor kupi grunt od PKP. Pierwotna wycena wyniosła 3 mln euro. Jednak PKP zwlekały z ogłoszeniem przetargu, a gdy wreszcie to nastąpiło, cena wzrosła do 9 mln euro. Nic dziwnego, ceny gruntów skoczyły wtedy w całej Polsce. Na dodatek, wzrosła atrakcyjność terenu, bo przecież postawił tam fabrykę Dell.
— Udało się osiągnąć kompromis, na który zgodziły się obie strony. Teraz odbędzie się przetarg, podczas którego ziemia zostanie sprzedana zgodnie z obecną wyceną — mówi Łukasz Karpiesiuk z kancelarii Baker & McKenzie, która doradza Dellowi.
Co ciekawe, sprawę można było rozwiązać już w 2006 r. Miasto Łódź planowało komunalizację gruntu, który potem mogłoby sprzedać inwestorowi. Podobno jednak taki pomysł napotkał opór w PKP. Spółka groziła, że będzie się procesować. Wydawało się, że łatwiej będzie zostawić PKP sprzedaż gruntu. Okazało się, że nie. Ponieważ koleje nie były stroną umowy z inwestorem, nie czuły się zobowiązane do szybkiej transakcji.
To nie wszystkie zmiany w programie wsparcia dla Della - podaje "Puls Biznesu".
— Rząd planuje zmianę harmonogramu wypłat. Rata dotacji za 2007 r. zostanie przesunięta na lata następne — wyjaśnia Łukasz Karpiesiuk.
To z kolei rozwiązanie innego problemu dużych inwestorów w Polsce. Rząd obiecuje im granty, ale każdy program musi notyfikować w Komisji Europejskiej. Ponieważ procedury często się przeciągają, przepadają zarezerwowane na grant pieniądze. Przesunięcie harmonogramu spowoduje, że Dell dostanie takie wsparcie, jakie pierwotnie obiecał mu rząd.
Zobacz także wcześniejszy materiał wnp.pl: Dell nie potwierdza informacji o sprzedaży łódzkiej fabryki
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dell zostaje w Polsce i więcej dostaje