Ograniczenia dotyczące stosowania licytacji elektronicznej oraz aukcji elektronicznej nie sprzyjają szybkości postępowań przetargowych i redukcji cen rynkowych.
Z elektronicznych metod udzielania zamówień na Polskiej Platformie Przetargowej korzysta kilkadziesiąt urzędów, w tym Centralne Biuro Antykorupcyjne, Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Sprawiedliwości, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi. Elektronicznymi przetargami są też bardzo zainteresowane samorządy.
Niestety, często same przepisy uniemożliwiają urzędnikom udzielanie zamówień za pomocą licytacji elektronicznej lub aukcji elektronicznej.
- Liczba postępowań prowadzonych z użyciem elektronicznych narzędzi stanowi ułamek ogólnej liczby zamówień udzielanych przez urząd m.st. Warszawa. Dzieje się tak, mimo że biuro zamówień publicznych sukcesywnie zgłasza intencję zakończenia przetargu aukcją elektroniczną. Niestety, przeprowadzenie aukcji jest uwarunkowane złożeniem co najmniej trzech ofert spełniających kryteria formalnoprawne - wskazuje na problem w dzienniku Łukasz Korba, naczelnik Biura Zamówień Publicznych w Urzędzie m.st. Warszawa.
Z uwagi na brak wystarczającej liczby ofert samorządy muszą rezygnować z aukcji i dokonywać wyboru najkorzystniejszej oferty w sposób tradycyjny.
Aukcję elektroniczną można stosować tylko gdy w jej toku złożono minimum trzy oferty niepodlegające odrzuceniu. Dlatego, jeśli są np. dwie oferty, zamawiający musi zrezygnować z tego sposobu udzielenia zamówienia.
Ograniczenia wprowadzono także w odniesieniu do licytacji elektronicznej. Aby ją zastosować, przedmiotem zamówienia muszą być dostawy lub usługi o charakterze powszechnie dostępnym i ustalonych standardach jakościowych. Bardzo ważne jest to, że licytacje można stosować, jeśli wartość zamówienia jest mniejsza niż np. 137 tys. euro lub 211 tys. (odpowiednio dla zamawiających z sektora finansów publicznych euro i dla pozostałych zamawiających) - wyjaśnia "GP".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: E-przetargi mogą zdynamizować gospodarkę