Francuski Senat przyjął w środę wieczorem kontrowersyjną ustawę o karaniu internetowych piratów.
W pierwotnej wersji ustawa zakładała, że francuski urząd do walki z piractwem (Hadopi) będzie mógł odciąć dostęp do sieci - na okres od miesiąca do roku - użytkownikom, którzy nielegalnie ściągali pliki muzyczne czy filmowe z sieci. Jednak zapisy te unieważniła w czerwcu francuska Rada Konstytucyjna, orzekając, że decyzję o odcięciu od internetu mogą podjąć wyłącznie sędziowie, a nie władze administracyjne. Według senackiego tekstu ustawy, sędziowie mogą wymierzyć piratom także dwie inne kary: grzywnę do wysokości 300 tys. euro lub dwa lata więzienia.
Zanim sąd zajmie się tą sprawą, Hadopi musi uprzedzić dwukrotnie - mailem i listem poleconym - pirata o grożących mu konsekwencjach.
Internauta, ukarany odcięciem dostępu do sieci, będzie dodatkowo musiał płacić nadal swój abonament i ponieść koszty zerwania kontraktu z dostawcą usług internetowych.
Co ważne, sankcje spadną także na użytkownika sieci, którego komputer posłuży - bez jego wiedzy - do ściągania nielegalnych plików. Musi on się liczyć w tym wypadku z grzywną 1,5 tys. euro i miesięcznym zawieszeniem dostępu do sieci.
Poprawiona wersja ustawy o walce z piractwem ma być 20 lipca rozpatrzona przez izbę niższą - Zgromadzenie Narodowe.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Francja: ustawa przeciw internetowym piratom