Bezpieczeństwo w polskich firmach niemal nie istnieje - uważa Łukasz Nowatkowski, dyrektor techniczny G Data Software. Od lat mówi się o jego poprawie, ale nikt się za to nie zabiera i nie ma łatwych programów takiego wdrożenia.
Wśród zagrożeń informatycznych dla sektora biznesowego spotykanych najczęściej w ostatnim czasie przedstawiciel G Data Software wymienia przede wszystkim wyciek najważniejszych dla firmy danych, czyli np. baz klientów, umów, danych osobowych, kontraktów z dostawcami. Najsłabszym ogniwem jest zawsze człowiek, który nieświadomie instaluje złośliwe oprogramowania na komputerze firmowym, przenosi dane z komputera służbowego do prywatnego, loguje się na swoje profile społecznościowe i tam naraża siebie i firmę na utratę wizerunku oraz pozyskanie złośliwych plików przesyłanych za pośrednictwem komunikatora – wyjaśnia Łukasz Nowatkowski.
Innym poważnym zagrożeniem staje się, zdaniem naszego rozmówcy, instalacja oprogramowania służącego do przejęcia zdalnej kontroli nad komputerem ofiary i wykorzystanie go m.in. do ataków na inne sieci i rozsyłania spamu.
Najciekawszym zagrożeniem, jak pokazał ostatni rok, okazał się atak na oprogramowanie elektrowni atomowej w Iranie, gdzie robak Stuxnet umożliwił instalację złośliwego kodu systemie zarządzającym – mówi Łukasz Nowatkowski. Tego typu atak otwiera bramę zagrożeniom, które będą dokładnie przygotowywane, np. pod kątem produkowanych przez przedsiębiorstwa usług lub towarów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: G Data Software: Bezpieczeństwo w polskich firmach niemal nie istnieje