Fin Skog Geomatics International, spółka pośrednio zależna od giełdowego funduszu, złożył do gdańskiego sądu wniosek o ogłoszenie upadłości.
Giełdowy fundusz zainteresował się tą niszą jeszcze w 2003 roku, obejmując udziały w spółce GeoTechnologies. Podmiot, który koncentrował się na obsłudze instytucji samorządowych, rozwijał się jednak bardzo powoli.
Żeby przyspieszyć wzrost MCI Management, zdecydował, że spółka portfelowa połączy siły z dużo większą firmą Fin Skog Geomatics International (FSGI), która miała kilkunastoletnie doświadczenie na rynku GIS.
Jesienią 2006 r. fundusz wniósł GeoTechnologies do spółki Fin Skog. Objął 33 proc. udziałów w podmiocie. Pozostałe należały do właścicieli Fin Skog Geomatics International, którzy udziały opłacili aportem w postaci swojego przedsiębiorstwa.
Inicjatorzy przedsięwzięcia liczyli, że Fin Skog już w 2006 r. będzie miał 15 mln zł przychodów i zarobi netto 0,3 mln zł. W bieżącym roku wyniki miały się poprawić o 40 proc.
Z planów nic nie wyszło. FSGI stracił kluczowy kontrakt na budowę Geoportalu (system ma gromadzić i udostępniać dane dotyczące informacji przestrzennej z całej Polski). - Próbowaliśmy wspierać finansowo FSGI, ale spółki nie udało się uratować - powiedział Bogdan Wiśniewski, który z ramienia MCI Management nadzoruje firmę.
W połowie grudnia zarząd FSGI złożył do gdańskiego sądu okręgowego wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu.
Jak zapewnia B. Wiśniewski, bankructwo FSGI nie będzie miało wpływu na wyniki funduszu. Zgodnie w umową inwestycyjną z 2006 r. zakończymy współpracę z właścicielami FSGI, odkupując od nich za symboliczną złotówkę naszą firmę GeoTechnologies. Spróbujemy również zbyć udziały w Fin Skog - oświadczył przedstawiciel MCI Management.
Zapewnił, że fundusz nie zamierza likwidować GeoTechnologies. - Poszukamy nowego modelu biznesowego dla przedsiębiorstwa. Być może ponownie spróbujemy połączyć siły z innym dużym graczem na rynku GIS - podsumował B. Wiśniewski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Geoinformatyczna klapa MCI Management