Google przyznał, że specjalne pojazdy wykorzystywane przez firmę do tworzenia serwisu StreetView, zbierały jednocześnie dane o osobach łączących się z internetem przez sieć bezprzewodową WiFi - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
O procederze napisał na swoim blogu Alan Eustace, zastępca szefa odpowiedzialnego w Google za inżynierię i badania. Na potrzeby produktu StreetView Google sprawdzał, w których miejscach użytkownicy najczęściej korzystają z sieci bezprzewodowej, aby następnie usprawnić łącza. StreetView pojawił się w ofercie Google w 2007 r. Aplikacja pozwala oglądać panoramiczne widoki z poziomu ulicy i wyświetlać wybrane części miasta - napisała "Gazeta".
- To jasne, że przez przypadek gromadziliśmy dane z otwartej sieci, ale nigdy nie wykorzystaliśmy ich w jakimkolwiek produkcie Google - zapewnił Eustace. Winą obarcza zespół, który w tym czasie pracował nad zwiększeniem dostępności sieci WiFi. Zespół błędnie zaimplementował eksperymentalne oprogramowanie.
SUBSKRYBUJ WNP.PL
NEWSLETTER
Wnp.pl: polub nas na Facebooku
Wnp.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Wnp.pl na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych
NAPISZ DO NAS