Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Google otwiera nowy rozdział w historii branży komórkowej. Wczoraj wspólnie z T-Mobile spółka zaprezentowała G1 - pierwszy telefon z systemem operacyjnym Android.
Podpisując dwuletnią umowę z T-Mobile (G1 ma działać tylko w tej sieci), za telefon trzeba będzie zapłacić 179 dol. I dodatkowo wykupić pakiety na transfer danych, czyli np. surfowanie w internecie - informuje "Gazeta Wyborcza".
G1 ma duży dotykowy ekran, ale też wysuwaną klawiaturę. Obsługuje zarówno sieć 3G, jak i Wi-Fi, ma wbudowaną nawigację GPS, aparat cyfrowy, ale podobnie jak iPhone nie potrafi nagrywać wideo.
Jak można było oczekiwać, telefon jest przystosowany, by użytkownicy w prosty sposób mogli obsługiwać aplikacje Google - filmiki w YouTube, pocztę w Gmailu czy Google Maps. G1 ma też wbudowany kompas, w dodatku połączony z mapami i aplikacją StreetView - wystarczy przekręcić telefon w dłoni, by podejrzeć na ekranie komórki, jaki budynek powinniśmy mieć za plecami.
Android jest otwartym systemem, jest też wytrychem, za pomocą którego Google chce zmienić reguły gry w branży - dziś to operatorzy decydują, do jakich usług użytkownik komórki ma dostęp. A rynek jest tak rozdrobniony, że w praktyce programiści muszą pisać aplikacje dla każdego telefonu z osobna.
Pierwsze komentarze analityków są zgodne: G1 nawet w połowie nie jest tak sexy jak iPhone. I nie ma szans na wywołanie podobnej histerii co telefon Apple. Według różnych szacunków w tym roku HTC sprzeda 200-400 tys. egz. G1.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza" w Europie telefony HTC z Androidem najpierw pojawią się w Wlk. Brytanii - w listopadzie. W innych krajach mają się pojawić na początku przyszłego roku - m.in. w Niemczech, Austrii, Czechach i Holandii. Co z Polską - na razie nie wiadomo, ani przedstawiciele HTC, ani Ery nie byli w stanie odpowiedzieć wczoraj na to pytanie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Googlofon zacznie dzwonić