Aż 60 proc. transgranicznych transakcji przez internet nie doszło do skutku, ponieważ sprzedawca nie realizował wysyłki produktu za granicę lub nie oferował odpowiednich możliwości dokonania płatności - wynika z badania, jakie przeprowadzono na zlecenie Komisji Europejskiej.
Badanie potwierdza wcześniejsze analizy KE w sprawie utrudnień w transgranicznym elektronicznym handlu. Największe problemy napotykają konsumenci pochodzący z Łotwy, Belgii, Rumunii i Bułgarii.
KE podkreśla, że mieszkańców krajów unijnych omijają oczywiste korzyści ze swobodnego transgranicznego e-handlu. W blisko 60 proc. państw członkowskich co najmniej połowa produktów oferowanych na stronach internetowych sprzedawców z innego kraju była o 10 proc. tańsza (włączając koszty transportu). Z kolei połowy poszukiwanych produktów nie udało się znaleźć na stronach krajowych: były oferowane wyłącznie przez podmiot z innego państwa członkowskiego.
W opublikowanym komunikacie przedstawiono szereg środków, jakie należy podjąć w celu uproszczenia przepisów, które obecnie zniechęcają usługodawców do świadczenia usług na rzecz konsumentów w innych państwach członkowskich. Chodzi o utworzenie nieskomplikowanego, jednolitego zestawu praw dla konsumentów w UE, uproszczenie przepisów transgranicznego e-handlu detalicznego (np. sposobu odliczania podatku VAT, opłat recyklingowych i opłat z tytułu praw autorskich) oraz wzmocnienie ponadgranicznego egzekwowania przepisów.
Europejski e-handel był szacowany na 106 mld euro (KE podaje dane za 2006 r.). Aż 70 proc. obrotów przypadało na trzy rynki: Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. W 2008 roku najczęściej kupowano przez internet: wycieczki i wczasy, ubrania i wyroby sportowe, książki oraz wyroby elektroniczne.
KE podkreśla, że internet jest najszybciej rozwijającym się kanałem sprzedaży detalicznej. Pogłębia się jednak przepaść między krajowym a transgranicznym elektronicznym handlem. Podczas gdy odsetek konsumentów w UE, którzy dokonują zakupów przez internet, wzrósł w latach 2006-2008 z 27 proc. do 33 proc., to odsetek kupujących w innym kraju pozostał na tym samym poziomie (6-7 proc.). Jedynie 21 proc. sprzedawców oferuje obecnie usługę sprzedaży na odległość za granicę.
Właśnie w tym tkwi potencjał, stwierdza KE. Jedna trzecia konsumentów w UE byłaby zainteresowana dokonaniem zakupu przez internet produktu z innego kraju UE, jeśli jego cena byłaby niższa, a jakość lepsza. Również jedna trzecia konsumentów jest gotowa na dokonanie transakcji zakupu w języku obcym, a 59 proc. sprzedawców detalicznych jest gotowych na prowadzenie takich transakcji w różnych językach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Granice krajów - przeszkodą dla kupujących przez internet