Hakerzy podający się za członków grupy Anonymous w czwartek włamali się na blisko 500 stron internetowych, w większości należących do rządu Chin, w proteście przeciw inwigilacji chińskiego społeczeństwa przez władze - podała BBC.
Na wszystkich stronach pojawił się ten sam komunikat: "Drogi rządzie Chin, nie jesteś wieczny, dziś padają strony internetowe, jutro upadnie zgniły reżim".
Na zaatakowanych stronach hakerzy umieścili też linki kierujące do porad, jak obejść mechanizmy cenzury w internecie i ujść uwadze cenzorów. BBC wskazuje jednak, że nie wiadomo, jak duży pożytek odniosą chińscy internauci z rad napisanych w większości po angielsku.
Hakerzy zaapelowali też do zwykłych Chińczyków, by przyłączali się do Anynomous i organizowali własne manifestacje przeciw reżimowi.
Państwo Środka ma najbardziej zaawansowane systemy monitorowania treści w sieci na świecie. Systemy te, nazywane Wielką Ścianą Ognia (Great Firewall of China), pozwalają władzom śledzić aktywność internautów, blokować wybrane strony i uniemożliwiać poruszanie konkretnych tematów.
Ataków na strony rządowe oficjalnie nie potwierdzono, a według chińskich mediów urzędnicy zaprzeczają, że w ogóle miały miejsce. BBC wskazuje jednak, że wiele stron internetowych wskazanych na liście na Pastebin nie działa, a na innych ukazywał się komunikat hakerów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hakerzy zaatakowali chińskie strony rządowe