Prezes Hawe zapewnia, że w drugiej połowie roku firma będzie miała wyższe przychody z działalności operatorskiej. Na razie jest kiepsko.
Przychody Hawe w pierwszym kwartale wzrosły do 3,57 mln zł z 3,02 mln zł. Strata netto pogłębiła się z 977 tys. zł - do 4,55 mln zł.
- W branży telekomunikacyjnej liczy się przede wszystkim EBITDA i konsekwentnie pracujemy nad tym, żeby ten wynik poprawiać. Staramy się także zwiększać przychody - mówi Marek Rudziński, prezes Hawe.
Strata na poziomie EBITDA spółki wyniosła w I kwartale -1,82 mln zł w porównaniu z 3,02 mln zł rok wcześniej. Strata na poziomie operacyjnym zmniejszyła się do 2,64 mln zł z 3,87 mln zł.
- Wyniki są zgodne z założeniami. Podtrzymujemy realizację prognoz - zapewnia Marek Rudziński.
Jeśli wziąć pod uwagę wyniki z pierwszego kwartału, plan wygląda na bardzo ambitny.
W prospekcie zapisano, że spółka osiągnie w tym roku przychody ze sprzedaży 85,5 mln zł i zysk brutto 5,7 mln zł.
Marek Rudziński mówi, że jeszcze w tym roku spółka jest obciążona dużym kontraktem inwestycyjnym, który powinien zostać zakończony w czwartym kwartale 2008 r. (chodzi o rozbudowę ogólnopolskiej sieci szkieletowej).
Firma zaczęła też w 2007 r. działalność jako operator telekomunikacyjny dla operatorów. Pod marką Fone udostępnia usługę dosyłu sygnału cyfrowego do niezależnych telewizji kablowych (od uruchomienia usługi podpisano 20 umów dotyczących internetu i zakończono testy dostarczania sygnału telewizyjnego). W drugiej połowie roku ma to zacząć przynosić większe przychody.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hawe obiecuje, że wykona prognozę