Inżynierom nie grozi bezrobocie. Tylko w tym roku firmy mogą zainwestować ponad 200 mln zł w centra badawczo-rozwojowe.
Jedną z nich jest IBM, który w Krakowie ma od 2005 r. laboratorium oprogramowania.
— Dziś pracuje tu 250 osób. W tym roku chcielibyśmy zdobyć jeszcze stu pracowników. I to na pewno nie będzie ostatnie słowo, bo krakowski zespół zyskał dobrą markę w firmie — mówi Paweł Molenda, dyrektor Laboratorium Oprogramowania IBM w Krakowie.
Z kolei szwedzki Ericsson przenosi do Polski jedno z trzech głównych centrów operacyjnych.
— Pracę w tym centrum może znaleźć nawet 150 inżynierów. Pierwszy etap rozruchu centrum planujemy do końca 2008 r. Na razie zatrudniamy 80 osób — mówi Lars E. Svensson, prezes polskiego oddziału Ericssona. Firma zastanawia się też nad zwiększeniem skali projektu.
General Electric rozwija centrum inżynieryjne (EDC) w Warszawie: dziś zatrudnia w nim 650 inżynierów, do końca roku chce zwerbować jeszcze 200 osób, a w 2009 mieć 1 tys. pracowników. O centrum badawczo-rozwojowym myśli także Hewlett-Packard, który we Wrocławiu ma globalne centrum biznesowe. Cinterion Wireless Modules Poland, spółka wydzielona z koncernu Siemens, zapowiedziała na początku czerwca, że zatrudni dodatkowo 60 inżynierów. O tym, jak cenieni są Polacy, świadczy też to, że niedawno ich nabór do swoich oddziałów w Danii i Szwecji przeprowadzały Microsoft i SonyEricsson - pisze "Puls Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: IBM i Ericsson cenią polskich inżynierów