Z polską innowacyjnością nie jest tak źle, jak się wydaje - powiedziała Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości podczas sesji "Liderzy innowacji" w czasie Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Złą wiadomością jest liczba firm uznawanych za innowacyjne. - W porównaniu z poprzednim badaniem liczba innowacyjnych firm w Polsce spadła z 28 proc. do 23 proc. Będziemy analizować te wyniki, pewnym wytłumaczeniem może być fakt, że to tendencja ogólnoeuropejska - mówiła Bożena Lublińska-Kasprzak.
Są jednak i lepsze wiadomości. - Co ciekawe, te polskie firmy, które są już innowacyjne zwiększają nakłady na tę działalność. Średnio wydatki wzrosły z ok 750 tys. euro na firmę do 1 mln euro. To nas zbliża do średniej europejskiej - powiedziała prezes PARP.
Drugą dobrą wiadomością jest to, że firmy przekonują się do innowacji. -Ci przedsiębiorcy, którzy skorzystali z funduszy unijnych i zainwestowali w innowacje, inwestują nadal w tą działalność już na własną rękę. Przekonali się, że wydatki na innowacje sprawiły, że ich firmy stają się bardziej konkurencyjne, mają lepsze wyniki, zwiększają eksport, zwiększają zatrudnienie. Firmy widzą, że opłaca się być innowacyjnym - stwierdziła Bożena Lublinska-Kasprzak.
Kolejną miłą niespodzianką jest podejście do innowacyjnej działalności przez mikrofirmy. Według przeprowadzonych przez PARP badań 60 proc. mikroprzedsiębiorców zadeklarowało innowacyjną działalność w ostatnich trzech latach. - Z polską innowacyjnością nie jest tak źle, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Mamy dobrą podstawę, by w najbliższych latach stać się bardziej innowacyjnym krajem - twierdzi Bożena Lublińska-Kasprzak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Innowacje w Polsce - mniej firm, większe wydatki