Inwestycje w informatykę nie są dla spółek celem samym w sobie. Są one jedynie narzędziem dla uzyskania szerszego efektu w postaci wymiernych korzyści finansowych - taki wniosek płynie z dyskusji podczas panelu poświęconego inteligentnym przedsiębiorstwom na Forum Zmieniamy Polski Przemysł.
Przekłada się to na umiejscowienie działu IT w strukturze firmy - z wypowiedzi panelistów wynika, że najczęściej jest on podporządkowany dyrektorowi finansowemu spółki, który również decyduje o wysokości i przeznaczeniu inwestycji w ten obszar. W części przypadków IT podlega bezpośrednio prezesom spółek.
Usługowy charakter informatyki w przedsiębiorstwach przesądza również o tym, że o środki inwestycyjne musi ona rywalizować na równych zasadach z innymi projektami.
- Inwestycja w obszar IT musi się firmie z takiego czy innego punktu widzenia opłacać. I tak też trzeba porównywać efekty tych inwestycji - mówił Paweł Szymański, prezes Ruchu.
Dodał jednak, że w pewnych przypadkach inwestycje w IT są konieczne, choćby po to, by utrzymać konkurencyjność spółki wobec rywali rynkowych. – W praktyce wygląda to tak, że ten dział w spółce, który szybciej będzie w stanie zapewnić zwrot z zainwestowanych środków wygrywa – dodał Adam Wiercioch, manager projektów informatycznych w Dalkia Polska SA.
Trudno też jednoznacznie określić jak szybko inwestycje w obszar IT mogą się zwrócić.
– Z naszego doświadczenia wynika, że czasem zwrot ten może być możliwy już po kilku miesiącach - podkreślił Mariusz Zabielski, prezes Siemens Industry Software.
Czasem korzyści z IT można jednak szukać w wielu różnych obszarach. - My liczymy choćby w jaki sposób zastosowanie narzędzi informatycznych pozwoli zastąpić człowieka bądź przyspieszyć jego pracę - dodaje Andrzej Skolmowski, wiceprezes Zakładów Azotowych w Tarnowie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Inwestycja w IT musi się opłacać