Przez najbliższe miesiące rynek telekomunikacyjny nie musi obawiać się nowej grupy telekomunikacyjnej Zygmunta Solorza-Żaka. Ale konkurenci nie mogą tego czasu zmarnować, bo gdy Solorz uporządkuje grupę, będzie w stanie zagrozić nawet pozycji TP SA.
W ostatnim dniu czerwca jeden z najbogatszych Polaków podpisał umowę na kupno Polkomtela, operatora sieci Plus mającego w swojej bazie 14 mln klientów. Cena to 18,1 mld zł. Polkomtel dołączył tym samym do grupy złożonej z takich firm jak Cyfrowy Polsat (m.in. platforma satelitarna i ultraszybki internet w technologii LTE będący w fazie testów), Sferia (m.in. internet i telefon stacjonarny), Aero2, CenterNet i Mobyland (te spółki oferują hurtowy dostęp do internetu LTE) oraz telewizja Polsat.
- Powstał konglomerat, który zagraża Telekomunikacji Polskiej - ocenia wprost Paweł Puchalski, analityk telekomunikacyjny i IT DM BZ WBK. - Jeśli na szali położymy z jednej strony ofertę TP: komórki, Neostradę i zanikającą usługę telefonii stacjonarnej, a z drugiej strony aktywa Solorza: komórki w Plusie, internet, w tym ultraszybki w technologii LTE, platformę satelitarną Cyfrowy Polsat i największą w kraju telewizję Polsat, to w mojej ocenie ta druga oferta jest biznesowo ciekawsza - podkreśla analityk.
Wtóruje mu Magda Borowik, analityk rynku telekomunikacyjnego w IDC Polska: - Zygmunt Solorz-Żak na pewno dotrze z internetem w te miejsca, gdzie TP nie chce inwestować - podkreśla. Z kolei zdaniem Tomasza Kulisiewicza, głównego analityka firmy doradczej Audytel, powstanie nowej Grupy Cyfrowego Polsatu-Polkomtela może zmusić Grupę TP do zacieśnienia współpracy z T-Mobile. Już dziś Deutsche Telekom i France Telecom mają umowę o połączeniu swoich brytyjskich spółek, a w Polsce stworzą spółkę, która będzie zarządzać infrastrukturą obu sieci.
To jednak pieśń przyszłości. Powód? Pieniądze. Według nieoficjalnych danych agencji Reuters kredyt, jaki Solorz-Żak zaciągnął w konsorcjum banków na kupno operatora sieci Plus, to 14 mld zł. Pytane przez nas banki nieoficjalnie wyliczają, że obsługa takiej pożyczki to ponad miliard zł rocznie.
- A przecież to nie koniec wydatków, tylko początek - tłumaczy Andrzej J. Piotrowski, ekspert rynku telekomunikacyjnego. - Polkomtel dysponuje infrastrukturą, która nie jest przygotowana do świadczenia nowoczesnych usług. Przyszłością jest transmisja danych, np. programów telewizyjnych w jakości HD. Infrastruktura Mobylandu i CenterNetu w pewnym zakresie to zapewnia, ale maszty tych firm nie pokrywają całego kraju. Polkomtel maszty ma, ale do świadczenia tego rodzaju usług umieszczone na masztach stacje bazowe trzeba jeszcze połączyć światłowodami. Lekko licząc, taka inwestycja w przypadku Polkomtela to kolejny miliard złotych - zaznacza ekspert.
Zdaniem Puchalskiego w krótkim czasie przejęcie Polkomtela przez Zygmunta Solorza-Żaka może nawet wyjść konkurencji na dobre. - Jeśli sprawdzi się scenariusz wprowadzenia operatora sieci Plus na giełdę, to inwestor będzie musiał skupić się na maksymalizacji zysków. To oznacza, że raczej nie będzie zainteresowany, by Polkomtel walczył o klientów np. kolejną obniżką cen - zaznacza analityk.
A co nowy właściciel zaproponuje klientom?
- Pojawi się nowa oferta pakietowa łącząca usługę internetu, telewizji i telefonu. Z pewnością Zygmunt Solorz-Żak nie zmieni swojej filozofii działania, a więc nadal będzie chciał oferować swoje usługi tanio. Jest w stanie to robić, bo znany jest z pilnowania kosztów - tłumaczy Magda Borowik z IDC Polska.
Dużo bardziej sceptyczny jest Piotrowski: - Solorz-Żak posiada media, ale w formule z kończącej się właśnie epoki. Użytkownicy smarfonów to inna grupa odbiorców, niż widzowie Polsatu. Coraz częściej sami tworzą treści i takich treści pragną - zaznacza.
Młodzi chcą mieć w telefonie lokalizator pubów, dostęp do Facebooka i YouTube. - Zarabiające na potęgę Polsatu seriale dla gospodyń domowych nie mają tu dla siebie miejsca - zaznacza Piotrowski.
Jego zdaniem wcale nie jest też pewne, że Solorz-Żak rzeczywiście chce budować imperium telekomunikacyjne. Trudno jest też przewidzieć, co ze swoim biznesem telekomunikacyjnym zrobi miliarder. - Równie możliwe jest, że kupił operatora sieci Plus nie dla siebie, a na przykład dla biznesu z Rosji, dla którego wejście na polski rynek w inny sposób byłoby trudne - mówi ekspert.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jak Solorz-Żak zamierza działać na rynku telekomunikacyjnym