Bogdan Szpicmacher, właściciel akcji serii D, które zostały wykreślone z KRS, odwołał się od decyzji sądu.
W czerwcu 2006 r. rada nadzorcza Optimusa uchwaliła emisję 3,9 mln akcji serii D z prawem poboru. Walory nie trafiły jednak do ówczesnych akcjonariuszy. Papiery objął M. Dębski po 1 zł każdy, co dawało mu 29,3 proc. udziałów w kapitale (jednocześnie Optimus nabył od niego 45 proc. walorów Zatry). Mógł to zrobić, bo - jak twierdzi część członków rady nadzorczej - uchwała o emisji została sfałszowana.
Taki obrót sprawy był zaskoczeniem dla rynku i akcjonariuszy spółki. Spółce zaczęła przyglądać się KNF (ostatecznie nałożyła na nią karę). M. Dębski postanowił więc odsprzedać akcje serii D Optimusa kilku zaufanym osobom (cena nie została ujawniona). Oprócz B. Szpicmachera byli wśród nich m.in. Dariusz Szpicmacher (600 tys. akcji), Maria Patkiewicz (600 tys. papierów), Rafał Kupidura (650 tys. walorów) i Filip Pluciński (174 tys. akcji). Podobnie jak B. Szpicmacher, M. Patkiewicz na stałe mieszka w Wiedniu - przypomina "Parkiet".
Według informacji "Parkietu", do sądu nie trafiły odwołania pozostałych akcjonariuszy. - Sprawa walorów Optimusa została przeze mnie polubownie załatwiona z panem Michałem Dębskim i tym samym nie jestem już udziałowcem tej firmy - powiedział nam R. Kupidura. Dodał, że nie zamierza się odwoływać od postanowienia sądu ani dochodzić zadośćuczynienia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jest apelacja w sprawie Optimusa