Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu, powiedział w środę agencji Bloomberg, że wiedeński sąd arbitrażowy ustalił warunki sprzedaży pakietu Polkomtela należącego do duńskiego TDC.
Postępowanie przed wiedeńskim sądem trwa od marca 2006 r. Sprawa toczy się o to, kto przejmie 19,61 proc. papierów Polkomtela, których chce się pozbyć TDC.
Pozostałe udziały komórkowego operatora należą do: KGHM, PKN Orlen i brytyjskiego Vodafone (mają po 19,61 proc. udziałów). 17,56-proc. pulę kontrolują Polskie Sieci Elektroenergetyczne. 4 proc. ma Węglokoks.
Statut Polkomtela gwarantuje proporcjonalne prawa pierwokupu akcji zbywanych przez dotychczasowych akcjonariuszy. Z tej możliwości postanowili skorzystać wszyscy polscy udziałowcy operatora.
Na początku 2006 r. PKN Orlen, KGHM Polska Miedź, PSE i Węglokoks zaakceptowały ofertę duńskiego TDC kupna 14,8 proc. akcji Polkomtela za 650,5 mln euro. Jeśli transakcja doszłaby do skutku, rola Vodafone w operatorze zostałaby zmarginalizowana. Dlatego operator zablokował transakcję w wiedeńskim arbitrażu.
Werdykt miał zapaść jeszcze w sierpniu ubiegłego roku. Potem termin został przesunięty na styczeń. Zapadł, tak przynajmniej twierdzi wiceminister Gawlik, w pierwszej połowie lutego.
Nie udało nam się uzyskać w ministerstwie skarbu odpowiedzi na pytanie, z jakiego źródła Gawlik otrzymał wiadomość na temat wiedeńskiego arbitrażu. Informacji w tej sprawie nie mają spółki, które są zaangażowane w sprawę. - Nie znamy werdyktu sądu, choć jesteśmy przekonani, że jako pierwsi powinniśmy otrzymać wiadomość w tej kwestii - powiedziano nam w biurze prasowym TDC. Podobne odpowiedzi usłyszeliśmy od Dawida Piekarza, rzecznika PKN Orlen, i Piotra Siemiona, który zarządza telekomunikacyjnymi aktywami KGHM oraz w biurze prasowym Vodafone.
Do czasu otrzymania wyroku sądu żaden z naszych rozmówców nie chce komentować sprawy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jest wyrok wiedeńskiego arbitrażu ws. Polkomtela