Komisja Europejska rozpoczęła niezapowiedziane kontrole w siedzibach części europejskich firm telekomunikacyjnych, które oferują dostęp do internetu. Ma podejrzenia, że łamały one prawo unijne, nadużywając dominującej pozycji na rynku.
Rzecznik Orange Polska Wojciech Jabczyński poinformował w czwartek PAP, że przedstawiciele KE nie prowadzą kontroli w spółce w tej sprawie.
Urzędnikom KE w czasie kontroli towarzyszą przedstawiciele krajowych organów regulacyjnych.
Niezapowiedziane kontrole są wstępnym krokiem w przypadku podejrzeń stosowania praktyk antykonkurencyjnych. Fakt, że Komisja przeprowadza takie kontrole nie oznacza, że firmy są winne, ani nie przesądza o wyniku samego dochodzenia.
W unijnym prawie nie ma zapisów, które mówiłyby o obligatoryjnym terminie zakończenia dochodzenia w przypadku podejrzeń o praktyki antykonkurencyjne. Długość postępowania zależy m.in. od tego, czy przedsiębiorstwa współpracują z Komisją.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KE podejrzewa, że część firm telekomunikacyjnych łamała prawo UE