Komisja Europejska rozpoczęła w poniedziałek dochodzenie ws. planów Urzędu Komunikacji Elektronicznej dot. częściowej deregulacji rynku hurtowego dostępu do szerokopasmowego internetu. KE podała, że dochodzenie potrwa dwa miesiące.
Jednak KE wyraziła w poniedziałek "poważne wątpliwości", ponieważ projekt UKE "opiera się na nieaktualnej ocenie rynkowej z marca 2011 r.". Ponadto - zdaniem KE - plany polskiego urzędu są sprzeczne z analizą rynku z marca br., na podstawie której prezes UKE stwierdziła, że żaden pojedynczy obszar w Polsce nie jest wystarczająco konkurencyjny, aby zaproponować wprowadzenie w nim całkowitej deregulacji.
"Zarówno regulacja, jak i deregulacja poszczególnych rynków na określonych obszarach musi opierać się na wiarygodnych i aktualnych danych rynkowych" - oznajmiła komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes. "To niezbędny element gwarantujący, że decyzje organów regulacyjnych, które mają znaczący wpływ na decyzje operacyjne i inwestycyjne zarówno właścicieli sieci, jak i podmiotów ubiegających się o dostęp do nich, są oparte na obiektywnej, proporcjonalnej ocenie zapotrzebowania na skuteczną konkurencję na rynku dostępu szerokopasmowego, a także gwarantujący, że wszyscy operatorzy mają równe warunki działania" - dodała.
KE już w sierpniu wezwała UKE, by wycofał się z planów rezygnacji z regulacji cen, które Telekomunikacji Polskiej płacą inni operatorzy za dostęp do jej szerokopasmowej sieci. Jest to tzw. rynek hurtowy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KE rozpoczyna dochodzenie ws. deregulacyjnego planu UKE