XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Kontrola internetu? Kontrowersje wokół rządowego pomysłu na fake newsy

Kontrola internetu? Kontrowersje wokół rządowego pomysłu na fake newsy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Nowe przepisy, które rząd szykuje do walki z nieprawdziwymi informacjami w internecie, doprowadzą do cenzury; to bicz na "niepokornych" internautów - ocenili w czwartek posłowie PO. Ministerstwo Cyfryzacji odpowiada: nikt nie ma zamiaru ograniczać wolności w internecie.

Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że rząd szykuje przepisy do walki z nieprawdziwymi informacjami w internecie i dzięki temu łatwiej zniszczy wydawców, zabierze niezależność Facebookowi i odda władzę nad internetem podległym sobie urzędnikom.

Poseł PO Rafał Trzaskowski, odnosząc się do doniesień "GW", powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że "zapowiada się kolejna odsłona państwa PiS - państwa inwigilacji i kontroli". "Zaczęło się już parę miesięcy temu. Mieliśmy do czynienia ze skandalicznym inwigilowaniem opozycji i wszystkich niepokornych pod Sejmem. To jest łamanie podstawowych zasad demokracji" - podkreślił.

Trzaskowski ocenił, że próba wprowadzenia przez PiS kontroli w internecie, mimo - jak stwierdził - "być może pozytywnych intencji" minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej, "skończyć się może tylko i wyłącznie źle". "Dlatego, że wszędzie tam, gdzie rząd próbuje ingerować w treści w internecie, doprowadza to do cenzury" - przekonywał poseł Platformy.

"Mamy choćby słynny model chiński, w którym rząd próbuje dyktować firmom, co mogą pokazywać, co nie, gdzie (rząd) buduje specjalne zapory, po to, żeby niektóre serwisy społecznościowe nie mogły w danym państwie funkcjonować. I niestety patrząc na proponowane zapisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, można mieć dokładnie tego typu obawy, że rząd będzie próbował cenzurować treści, które będą przekazywane w internecie" - powiedział Trzaskowski.

Zdaniem posła PO, to internauci powinni regulować to, co dzieje się w internecie, a nie rząd PiS. Jak ocenił, do rządu PiS "nie można mieć żadnego zaufania, że zrobi to w zgodności z prawami obywatelskimi".

Według posłanki PO Kingi Gajewskiej-Płochockiej, nowe przepisy, które przygotowuje PiS, mają być "biczem dla niepokornych internautów". "PiS widzi, że młodzi ludzie coraz częściej protestują, wychodzą na ulice, wyrażają swoje poglądy, tworzą grafiki, również protestują w internecie. PiS chce kontrolować to, co młodzi ludzie będą wrzucali do internetu" - oceniła.

Posłanka Nowoczesnej Joanna Schmidt na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie podkreśliła, że media społecznościowe są dziś oazą wolności słowa, a zmiany projektowane przez ministerstwo cyfryzacji uderzają w tę wolność. Projektowane przez PiS regulacje, zdaniem Schmidt, będą "furtką na propagowanie fake newsów i nienawiści w internecie na jeszcze większą skalę".

Według niej, to obóz rządzący finansuje działania trolli internetowych, które poprzez fałszywe konta w mediach społecznościowych propagują nieprawdziwe informacje czy nienawistne komentarze. Posłanka zaznaczyła, że jeśli PiS rzeczywiście chce walczyć z fake newsami i nienawiścią w internecie, powinno poprzeć projekt ustawy przygotowany przez Nowoczesną.

W czerwcu Nowoczesna złożyła projekt ustawy wprowadzający przepisy dot. postępowania przeciw osobom o nieustalonej tożsamości ws. o ochronę dóbr osobistych, jeżeli do ich naruszenia doszło za pośrednictwem Internetu. Projekt ustawy wprowadza do systemu prawnego instytucję tzw. ślepego pozwu, dzięki któremu obywatel, którego dotknęła zniewaga internetowa ma możliwość złożenie pozwu bez określenia szczegółowych danych osoby pozwanej.

Rzecznik prasowy Ministerstwa Cyfryzacji Karol Manys, zapewnił w czwartek w rozmowie z PAP, że resort nie pracuje nad regulacjami, które w jakikolwiek sposób mogłyby zagrozić wolności słowa w internecie. "Nikt nie ma zamiaru ograniczać wolności w internecie, a wręcz przeciwnie - chcemy by internauci i wydawcy mieli prawnie zagwarantowaną swobodę wypowiedzi przy jednoczesnym poszanowaniu ich praw w sieci" - dodał.

Jak powiedział Manys dokument, na który powołuje się "GW", to "nie jest projekt ustawy, ale materiał roboczy, będący podsumowaniem spotkań w Ministerstwie Cyfryzacji - jest to jedynie zbiór pomysłów i podstawa do dalszej dyskusji".

Również minister cyfryzacji Anna Streżyńska odniosła się na Twitterze do tekstu w "GW" i napisała: "Gazeta Wyborcza odkryła po roku, że poważnie rozmawiam z branżą internetową o gwarancji wolności słowa, bezpiecznym środowisku dla użytkowników, prawie do informacji".

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kontrola internetu? Kontrowersje wokół rządowego pomysłu na fake newsy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!