XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Królowie domen

Królowie domen
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Theo Góral w ogólnopolskiej prasie wypowiadał się bodajże raz, i to dawno temu. Zrobiono z niego obrotnego antykomunistę-spekulanta z Dobrzyniewa Kościelnego pod Białymstokiem. Dlatego właśnie ludzie parający się podobnymi rzeczami co Góral celowo pozostawali w cieniu.

A pan Theo, oprócz tego, że działa w branży budowlanej, kupuje także i sprzedaje domeny internetowe. I właśnie o tym powinno być cicho sza - pisze "Puls Biznesu".

Wreszcie jednak Góral i jego koledzy z branży pokazali się publicznie. Na MeetDomainers, czyli spotkaniu właścicieli domen w Krakowie, większość potentatów tego biznesu pierwszy raz zobaczyła się w realu. Dwa dni dyskusji, inwestycji i zabawy. Kamery, dziennikarze, fotoreporterzy. Wykłady, prezentacje, pierwsza w historii aukcja domen na żywo. Domeniarze wyszli z ukrycia. Stać ich.

— O, król jest — pół żartem, pół serio publika przywitała Theo Górala.

Wcześniej brylował Rafał Agnieszczak, założyciel Fotki, Świstaka i innych maszynek do zarabiania pieniędzy. Okazało się, że on także wszedł w domeny. Ale czas na weteranów. Obok Theo zasiedli: Robert Tofil vel Kilofek, właściciel tv.pl czy pilka.pl, i Bartłomiej Usydys, posiadacz m.in. wypoczywaj.pl oraz fotografie.pl. Ta trójka znalazła się razem nie przypadkiem. W sumie kontrolują kilkadziesiąt tysięcy domen.

— Mam pilka.pl. Chciałbym mieć piłka.pl, ale właściciel adresu i zarazem organizator tego spotkania, czyli Daniel Dryzek, chce za dużo — zaczął Tofil, niby żartując, ale chyba także trochę lobbując.

Parę godzin później Tofil jednak coś kupił, tyle że od Usydysa. Padła całkiem ładna suma. Było tak: Kilofek licytował pierwszy z 34 wystawionych adresów, należący właśnie do Usydysa: fotografie.pl. Cena startowa: 1 złoty.

— Tysiąc, pięć tysięcy, dziesięć — zera zaczynają fruwać.

To woda na młyn dla prowadzącego aukcję Piotra Lengiewicza, prezesa domu aukcyjnego Rempex. Zaczyna patrzeć na tyły sali, gdzie ściany podpiera kilku panów, choć są wolne miejsca siedzące. Obserwują. Wkraczają do akcji. Cena szybko skacze do piętnastu kawałków i dalej nie za bardzo. Trema? Robert Tofil, z wykształcenia lekarz, spawacz, kasjer walutowy i gospodnik, wykorzystuje chwilę niepewności. Krótka piłka:

— Dwadzieścia sześć tysięcy — oświadcza mocnym, zdecydowanym głosem, coś w stylu "jest moja!".

Konsternacja. Zaskoczenie. Nikt nie podbija. Tanio kupił, okaże się później.

Kiedy aukcja się rozkręciła, Frederick Schiwek z Luksemburga, prezes Domain Invest, zapłacił 42 tysiące złotych za aparaty.pl i dorzucił 8,5 tys. za obiektywy.pl. Już po tym, jak po ładnej walce nabył adres adwokaci.pl i to za najwyższą sumę tego wieczoru. Król polowania dał za nią 70 tys. zł (cena wywoławcza 50 tys. zł).

— Rynek internetowy w Polsce, w porównaniu z Niemcami, jest w powijakach. Milion zarejestrowanych domen, podczas gdy tam ponad 12 milionów. Adres adwokaci.pl chcę szybko rozwinąć, zrobić z tego dochodowy serwis i sprzedać z zyskiem — wyjawił, gdy ochłonął.

Schiwek poznał nowe polskie słowo: "tanio".

— Wyliczyłem sobie granice, do jakich mogę licytować konkretne pozycje. Ceny końcowe nawet się do nich nie zbliżyły. Zamierzam być jednym z liderów rynku domenowego w Polsce — zawyrokował.

A co w tym czasie robił król Theo? Obserwował z końca sali. Ale tabliczkę do podbijania rzadko podnosił. Za to plotek o nim krążyło pełno. Na początku szeptano w kuluarach, że ma 5 tysięcy domen z końcówkami "pl", "de" czy "com". Potem mówiono o dziesięciu tysiącach. Aż w końcu ktoś wystrzelił:

— Jak dla mnie, to ma ze dwadzieścia tysięcy. Jaki adres sprawdzę, to widzę, że Góral już tam był — padła deklaracja.

Kolejna plotka przedaukcyjna: Theo chce kupić drukarki. Po to tu przyjechał. Wystawione za 159 tys. zł drukarki.pl miały być bombą, ale okazały się niewypałem. Na nic się zdały zachęty szefa Rempeksu. Nikt na taką cenę nawet nie spojrzał. Podobnie jak na tort.pl (40 tys. zł), kac.pl (25 tys.) czy liga.pl (30 tys. zł) i kredytyhipoteczne.pl (120 tys. zł). Theo, na osłodę, kupił ipn.pl za 5 tys. zł, który wycofał z domenowego parkingu. Dziś to profesjonalna witryna, powiązana z Instytutem Pamięci Narodowej, promuje bohaterską postać rotmistrza Witolda Pileckiego.

Theo swego czasu przekierował domeny terazmy.pl, nadobreinazle.pl i dodaelektroda.pl na blog prawicowej Kataryny. Jednak nie ma ochoty brylować w towarzystwie. Podczas przerw tłumek gromadzi się wokół Roberta Tofila.

— Jeśli chcecie, opowiem wam, jak straciłem, i to w sądzie, domenę generyczną zabytki. pl — rzuca od niechcenia podczas panelu.

Chcemy. No to opowiada: barwnie, ostro, z dowcipem. Udziela porad, wchodzi w dyskusje. Jest gwiazdą. A na dodatek nieźle sobie w tym biznesie radzi. Na wizytówce zamieścił chyba najcenniejszy swój adres: muzyka.pl. Strategia?

— Kupować droższe, dobre domeny, jak kupuje się mieszkania na dobrej ulicy. No i węszyć, można znaleźć perełki — przekonywał.

Od paru lat domen nie sprzedaje, lecz je skupuje i zagospodarowuje, szukając większego zysku. Kto, jak nie on, miałby zostać prezesem powstającego właśnie Stowarzyszenia Właścicieli Domen Internetowych? Bo domeniarzy o ból głowy przyprawiają nie tylko koszty utrzymania adresów, ale też możliwe roszczenia prawne do nazw i znaków. Theo Góral ma na przykład butypuma.pl i butynike.pl. Domeny stoją zaparkowane w serwisie Sedo, który płaci właścicielowi za możliwość umieszczania tam swoich linków sponsorowanych.

— Zasada, kto pierwszy, ten lepszy, musi być konfrontowana z istniejącymi prawami osób trzecich, nie może kolidować z chronionym oznaczeniem kogoś innego — zwracała uwagę dr Justyna Ożegalska-Trybalska, wykładowca UJ i ekspert w dziedzinie prawa własności intelektualnej oraz prawa internetu.

Ma roboty na lata. Jeszcze w 2003 r. sukcesem było tysiąc domen rejestrowanych tygodniowo w Polsce. Teraz zdarzają się okresy, w których nowych abonentów znajduje w kilka dni nawet 20 tys. adresów internetowych. Nic dziwnego, że przybywa chętnych. Kusi łatwy zarobek: takie wagary.pl poszły na aukcji za 11 tysięcy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Królowie domen

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!