Od pewnego czasu po Polsce krążą listy, na których widnieje logo do złudzenia przypominające znak graficzny Telekomunikacji Polskiej. Mało uważni czytelnicy mogą pomyśleć, że to operator namawia ich na bezpłatną reklamę w internecie.
Postanowił odpowiedzieć na list, w którym bardzo małym drukiem napisano, że wypełnienie druku i odesłanie jest równoznaczne z zawarciem umowy na trzy lata. Teraz poszkodowany niemieckiej firmie musi zapłacić prawie 3 tys. euro za umieszczenie nazwy jego firmy w polskim rejestrze internetowym.
Okazuje się, że oszukanych przez firmę jest co najmniej kilkaset osób. Policyjne dochodzenia i prokuratorskie śledztwo dotyczące tej firmy zakończyły się niestety umorzeniem, czytamy w "Dzienniku Zachodnim".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Listy z fałszywym logo TP