Kryzys dotknął także branżę informatyczną, a osoby, które twierdzą, że jest inaczej, nie mówią prawdy - powiedział w rozmowie z "Parkietem" Tadeusz Browarek, prezes i główny udziałowiec Lumeny, jednej z najstarszych spółek IT w Polsce.
Zwrócił uwagę, że również administracja publiczna miała pod koniec roku problemy z pieniędzmi. - Przykłady policji czy wojska, którym w grudniu zabrakło środków, są powszechnie znane - przypomniał.
Browarek przyznał, że Lumenie nie udało się zrealizować planów finansowych na 2008 r. Zakładały, że przychody będą o połowę większe niż rok wcześniej i sięgną 350 mln zł. Zysk netto miał urosnąć dwa razy z 4,5 mln zł do 9 mln zł - czytamy w dzienniku.
- Nasze obroty w poprzednim roku były nieco większe niż w 2007 r. Zysk netto jednak był mniejszy niż rok wcześniej - ujawnił w "Parkiecie" szef Lumeny. Nie zdradził żadnych liczb. Powiedział, że połowa sprzedaży trafiła do klientów komercyjnych (głównie z branży telekomunikacyjnej i przemysłowej). Resztę wpływów zapewniła administracja publiczna.
Erozja marż (rentowność netto Lumeny w 2008 r. była niewiele wyższa niż 1 proc.) to według prezesa Browarka konsekwencja zaostrzającej się walki konkurencyjnej. - Na rynku jest coraz mniej zleceń, więc firmy walczą o nie, mocno tnąc ceny - wyjaśnił.
Problem dla branży IT, która sporo importuje, jest również osłabienie złotego i gwałtowne wahania kursu naszej waluty. Zdarzają się przypadki, że spółki, mimo wygranego przetargu, nie decydują się podpisać umów bo złoty w międzyczasie mocno stracił na wartości, przez co musiałyby dokładać do projektu.
- Firmy próbują podpisywać umowy w euro czy dolarach, ale w administracji publicznej jest to bardzo trudne, właściwie niemożliwe - wskazał prezes Browarek. W jego ocenie bieżący rok nie przyniesie poprawy. - Dlatego naszym celem finansowym na 2009 r. jest obronienie przychodów na zeszłorocznym poziomie i wypracowanie dodatniego wyniku netto - zapowiedział w "Parkiecie" szef Lumeny.
Zasygnalizował, że firma ograniczy inwestycje i skupi się na utrzymaniu pracowników. - W branży IT wykształceni ludzie to najcenniejsze aktywa - uzasadniał. Podtrzymał wcześniejsze deklaracje, że spółka chce zwiększyć wpływy z usług kosztem niskomarżowych dochodów z dystrybucji sprzętu. W 2008 r. przychody z pierwszego źródła zapewniły firmie 40 proc. sprzedaży. - Liczymy, że w tym roku proporcje będą bardziej wyrównane - powiedział Browarek.
Podtrzymał składane już wielokrotnie deklaracje, że Lumena trafi na GPW. - Rynek publiczny to naturalne zwieńczenie rozwoju każdego przedsiębiorstwa - uzasadnił. Nie chciał sprecyzować, kiedy spółka zadebiutuje. - Przy takiej koniunkturze, jaką mamy, szkoda tracić czas na podejmowanie jakichkolwiek prób pozyskania pieniędzy z rynku - podsumował Browarek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lumena: kryzys dotknął także branżę informatyczną