BI Intelligence informuje, że pod koniec marca 2015 r. po raz pierwszy z czterech najpopularniejszych komunikatorów skorzystało tyle samo osób co z Twittera, Facebooka, Instagrama i LinkedIn razem wziętych - czyli ponad 2 miliardy osób.
Dwa spośród czterech najpopularniejszych komunikatorów powiązane są z Facebookiem - Messenger oraz WhatsApp.
"Okazuje się, że prywatne rozmowy z ludźmi, które w świecie cyfrowym od zawsze prowadzone były za pomocą tekstu, są istotniejsze niż publikowanie i śledzenie profili w serwisach społecznościowych" - wyjaśnia dr Grzegorz D. Stunża, ekspert edukacji medialnej z Uniwersytetu Gdańskiego.
Eksperci podkreślają, że komunikatory nie stanowią prostej alternatywy dla tradycyjnych wiadomości SMS, bowiem oferują one znacznie więcej. Można za ich pośrednictwem przesłać nie tylko wiadomość tekstową, ale także zdjęcie, krótki film, a nawet przeprowadzić rozmowę. Malejący koszt urządzeń i transferu danych także wpływają na popularność tej formy komunikacji.
"Jeśli mamy dostęp do tanich doładowań na kartę albo w abonamencie, otrzymujemy choćby kilkaset megabajtów transferu danych lub nielimitowany dostęp np. do Facebooka, chętniej i częściej skorzystamy z komunikatora, niż wyślemy SMS. Komunikatory są wszechstronne i multimedialne - to nie tylko tekst. Młode pokolenie chętniej korzysta z nowoczesnych rozwiązań, które dają więcej możliwości, są tańsze i trendy" - dodaje Stunża.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Messenger i WhatsApp popularne jak portale społecznościowe