XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Michał Boni: Internet nie może być państwowy

Michał Boni: Internet nie może być państwowy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Świat jest w zasadniczej przebudowie. niektóre kraje nie rozumieją jeszcze, że internet kładzie fundamenty pod nowy kształt demokracji - mówi Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji po telekomunikacyjnym szczycie w Dubaju.

Gdy na początku tego roku tysiące ludzi wyszło na ulice wielu miast protestować przeciwko ACTA, rząd był zaskoczony i nieprzygotowany. Ani na rozmowę ze społeczeństwem, ani - odniosłem wrażenie - z innymi krajami.

- Nam ACTA otworzyła oczy na wiele spraw. To był katalizator zmian, myśmy w dwa tygodnie przeskoczyli o jakieś dwa-trzy lata w rozumieniu, że internet przebudowuje, i to zasadniczo, świat. To nie tylko relacja czysto techniczna, ale fundament nowej, partycypacyjnej demokracji.

I stąd te wcześniejsze konsultacje, jeszcze kilka miesięcy przed konferencją?

- Powtórzę to, co mówiłem na sesji plenarnej w Dubaju. Przyjechaliśmy tam z podwójnym mandatem: od rządu, ale też od społeczeństwa. Publicznie zapowiedziałem też, że jeśli Polska zdecyduje się na przystąpienie do traktatu, to skonsultujemy to wcześniej ze społeczeństwem.

Mimo że Rosja, Chiny czy kraje arabskie wycofały najbardziej radykalne propozycje, kompromisu nie udało się wypracować.

- Na początku presja ze strony tych państw, jeszcze przed konferencją, była bardzo silna, potem w negocjacjach wydawało się, że zmierzamy do akceptowanego dla wszystkich nowego traktatu - udało się uzyskać 90 proc. tego, na czym nam zależało, a najbardziej zależało nam na tym, by te regulacje nie odnosiły się w żaden sposób do internetu - bo to może otwierać furtki do nadużyć i ingerencji w wolność internetu - i by jasno podkreślona była rola praw człowieka. Ale na sesjach plenarnych, na których omawiana była kompromisowa propozycja, okazywało się, że Iran chce zgłosić jeszcze jakąś poprawkę redakcyjną, podobnie robiły Algieria, Nigeria itp. I kompromis diabli brali.

Poszło m.in. o zapisy w preambule traktatu dotyczące praw człowieka.

- Ja to postrzegam jako pewien paradoks. Zebrały się państwa ITU, czyli agendy ONZ, instytucji, której historia zasadza się na Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. I nagle problemem staje się wpisanie do traktatu poszanowania praw człowieka, zaczyna się gra o to, jakich sformułowań w tym kontekście użyć. Mówiąc wprost, część państw chciała rozmydlić te zapisy o prawach człowieka, dopisując obok nich prawa państw do dostępu do sieci, które mogłyby być tak zinterpretowane, że państwa mogą ingerować w sieć. To postawienie wszystkiego na głowie.

Wyraźnie widać, że są państwa, które mają zasadniczy problem ze zrozumieniem nowej fali demokratycznej i tego, że pokusę upaństwawiania internetu trzeba odrzucić.

Wcześniej internet był w rękach biznesu, państw oraz ośrodków naukowych.

- Dziś trzeba dopisać tu nowego partnera: obywateli. I co istotne, nie tylko własnych obywateli.

Świat współczesny wymaga nowego podejścia, nowej otwartości. Konferencja w Dubaju pokazała dużą różnicę cywilizacyjną w rozumieniu tych spraw. Ale też pokazała, że jest potrzeba budowania innej relacji np. z krajami afrykańskimi, bardziej partnerskiej, by rzeczywiście nie doszło do powstania dwóch internetów. Ja liczę na to, że za kilka lat, gdy przypomnimy sobie kwestie poruszane w Dubaju, prawdopodobnie niewiele będzie krajów jeszcze opornych wobec zasad, o które się spieraliśmy. I ten proces będziemy chcieli kontynuować także w Polsce, w lipcu przyszłego roku będziemy gościć regulatorów telekomunikacyjnych z całego świata.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Michał Boni: Internet nie może być państwowy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!