Microsoft ma otwartą kulturę. Już po ogłoszeniu wyboru pracownicy mogli wziąć udział w spotkaniu z nowym prezesem i zadawać pytania. Wierzę, że Satya Nadella także złoży wizytę w polskim oddziale - mówi Andrzej Borczyk, dyrektor działu HR w Microsofcie.
Andrzej Borczyk, dyrektor działu HR w Microsofcie: Nowy prezes został wybrany spośród wielu kandydatów, nie tylko z wewnątrz firmy. Proces rekrutacji był dogłębny i prowadzony przez kilka miesięcy. To, że Satya Nadella jest długoletnim pracownikiem Microsoftu, dobrze zna firmę i jej kulturę organizacyjną, niewątpliwie pomoże mu szybko wdrożyć się w nową funkcję i kontynuować transformację Microsoftu.
Czy Satya Nadella może was odwiedzić?
- Microsoft ma otwartą kulturę. Już po ogłoszeniu wyboru pracownicy mogli wziąć udział w spotkaniu z nowym prezesem i zadawać pytania. Dotychczasowy prezes - Steve Ballmer - odwiedził Polskę kilkakrotnie, brał udział w konferencjach i spotkaniach z klientami oraz partnerami naszej firmy. Wierzę, że Satya Nadella także złoży wizytę w polskim oddziale, ale na tym etapie, co zrozumiałe, nie możemy podać żadnych szczegółów.
Wydaje się, że w amerykańskiej jednostce Microsoftu jest sporo swobody. Kampus w Redmond ma szereg udogodnień, z których mogą korzystać pracownicy w trakcie pracy. Jak wygląda polski oddział?
- Siedziba w Polsce jest zdecydowanie mniejsza niż amerykańska. Redmond to swego rodzaju miasteczko. Na jego obszarze znajduje się kilkadziesiąt budynków. Moim zdaniem o komforcie w pracy jednak nie decydują budynki, ale kultura organizacyjna. A ta w Polsce oddaje globalnego ducha firmy.
Myślę, że to co ma znaczenie dla pracowników w Microsofcie w Stanach, ma przełożenie na wielu obszarach, jeśli chodzi o polski oddział. Kultura organizacyjna powinna być otwarta, opierać się na zaufaniu, a także powinna dawać pracownikowi możliwość realizacji swojego potencjału, zarówno w zakresie zawodowym, jak i prywatnym.
Czytaj więcej na PulsHR.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Microsoft stawia na otwartą kulturę organizacyjną